Po dwóch tygodniach odchudzania na wadze 83,6 kg, czyli wynik in minus 4,3 kg :)
Przyjechałam dziś do pracy rowerem. Oczywiście zmokłam i wyglądam... no, powiedzmy że romantycznie... :)
Po wczorajszej wizycie u fryzjera i kosmetyczki dziś z chęcią ładnie się pomalowałam i założyłam duuuuże kolczyki, zaraz lepiej się czuję.
A na jutro od rana znajomi zaprosili mnie na rowerową wycieczkę na Jurę Krakowsko Częstochowską. :)
Trollik
6 czerwca 2014, 14:47:-) udanej wycieczki
ulawit
6 czerwca 2014, 12:22Ten rower do pracy dodaje dobrej energii :)) A wycieczka musi byc super, ja tez bym chciala kiedyś jakis trip zaliczyć :D