Waga od pięciu dni nie spada. Postanowiłam to olać. Dobrze się wyspać. Jeść tak jak jadłam. Dużo pić. Ograniczyć aktywność fizyczną do przesuwania myszki przed monitorem i półgodzinnego spaceru (może za dużo ruchu na raz sobie zapodałam w ten weekend?)
Trudno, robię sobie relaks i czekam aż złośliwa waga zechce nieco się obniżyć.
Trollik
9 czerwca 2014, 21:39w koncu kiedys ruszy i wage
jovanka28
9 czerwca 2014, 21:37U mnie w pracy wisi taki demot "Nie daj poznać drukarce, źe się spieszysz. Wyczuwają strach". Może Twoja waga też wyczuwa presję na wyniki? ;)
monia092084
9 czerwca 2014, 21:05Na pewno zacznie spadać :-) Trzymam kciuki, :-*