Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
przekroczyłam kilka granic...


Granica wagi - zeszłam do 74,6 kg i utrzymuje to od trzech dni.

Granica opryskliwości - w dzień teściowej rano złożyłam jej życzenia a po południu nafukałam na nią, bo nie spodobało mi się, że ubiera moje 4,5 letnie dziecko, gdzie ja walcze o jego samodzielność.
Nie ma nic złego w wyrażaniu swojego zdania, ale zrobiłam to za ostro i przy ludzich. Na swoje usprawiedliwienie mam to, że podczas jednej z rozmów tel. Nawrzeszczała na mnie i mówiła, że ja wkurwiam. To we mnie siedziało, a że hormony mi szaleją to przereagowałam.

Granica dystansu- skoro potrafie fuczeć na przyszła teściową to i mogę rozmawiać z nią szczerze co myśle. 2 dni po nafuczeniu mogłyśmy bez świadków porozmawiać i oczyściłyśmy atmosfere.

Granica obrączkowa - zamówiliśmy obrączki klasyczne szer.4 mm zaokrąglone. Bardzo mi się podobają. Będziemy też grawer z datą i hasłem, które jest nam bliskie.

A weekend jak minął? Koszmarnie. Jadłam i piłam jak zwykle, ale niedziela to była walka z żoładkiem. Chyba jakaś jelitówka, bo innego wytłumaczenia nie ma. Nic nowego do jadłospisu nie wprowadzaliśmy...

Dziś nadrobie zaległości co u Was :-) 
  • Malinowaaaa

    Malinowaaaa

    16 marca 2014, 22:44

    69zł ze 129 chyba w Carry :)

  • izunia199011

    izunia199011

    13 marca 2014, 19:04

    Ja płaciłam online 100 zł z dieta i konsultacjami ! U dietetyka stacjonarnie chyba są dużo droższe :( Ale warto korzystać z pomocy specjalisty.

  • izunia199011

    izunia199011

    13 marca 2014, 19:04

    Ja płaciłam online 100 zł z dieta i konsultacjami ! U dietetyka stacjonarnie chyba są dużo droższe :( Ale warto korzystać z pomocy specjalisty.

  • msdakan

    msdakan

    11 marca 2014, 22:36

    gratuluje wagi :) co do teściowej raz na jakiś czas można nafukać ;p

  • majka1507

    majka1507

    11 marca 2014, 10:04

    Gratuluję -tak trzymać i oby niżej.oj jak ja bym chciała fuknąć na teściową ale nie dam jej tej satysfakcji żeby później się żaliła. Jaka ona to biedna a ja taka zła. a niech sob ie gada w d...e to mam. Zwalam na wiek (87 lat).

  • judipik

    judipik

    10 marca 2014, 15:11

    Gratuluje spadu i trzymania wagi :) Niestety czasem puszczaja nerwy, ale oczysciłyście atmosferę, więc już jest ok. Ja na szczescie z tesciowa nie mam zadnego kontaktu, bo jakbym miala to pewnie na okraglo bysmy sie klocily, bo ona to niestety wredna baba :/

  • Pokerusia

    Pokerusia

    10 marca 2014, 14:16

    trzymaj wagę i nie puszczaj,brawo;-) w sprawie teściowej no cóż...mi nigdy nie zdarzyło się podnieść głosu chodź nie raz było coś nie po mojej myśli, dobrze, że udało się Wam oczyścic atmosfere;-)

  • lolo16

    lolo16

    10 marca 2014, 10:51

    Ja i taki makijaż, ojjj to graniczy z cudem ;p. Mam nadzieje że się oczyszczę nią, bo jakoś tak mi ciężko:( Aha, no ja w kwestii takiej biżuterii się nie znam ;p Mam nadzieje, że pokaże po fakcie jak się na paluszku prezentuje?:)

  • lolo16

    lolo16

    10 marca 2014, 10:27

    Trzymaj, trzymaj tą wagę i nie dawaj jej już nigdy iść w górę :) Obrączki złote czy srebrne?:)