Hmmm... Muszę jeszcze przywyknąć do diety. Nie było źle, prócz 3 dodatkowych plastrów sera żółtego z szynką i sosem tatarskim
A więc:
1 śniadanie: 2 kromki chrupkiego chleba z sałatką z majonezem, melisa
2 śniadanie: 3 kromki chleba chrupkiego, szynka, biały ser typu gyros, jogurt naturalny, melisa
3 śniadanie: 3 kromki chleba ryżowego, 2 trójkąciki sera topionego, ser biały, jabłko, melisa
obiad: ziemniaki, żeberka w sosie ketchupowym, woda
kolacja: 2 kromki chleba chrupkiego, pasta jajeczno-pieczarkowa, herbata
ćwiczenia: 30 min. rowerku, ćwiczenia
BEZ SŁODYCZY
Dziewczyny, czy Wy też nie możecie używać edytora wizualnego? Oprócz buziek, nic nie wstawię!!! I to jeszcze wyskakują mi na początek tekstu i muszę je przenosić...
Miłego dietkowania!!!
Fisiulinienka
20 lutego 2014, 15:53Dobrze, że to 3 śniadania, a nie kolacje - bo u mnie pewnie by było na odwrót :-D jeśli chodzi o tekst to ja po prostu piszę i nie bawię się w żadne edytowania - szkoda mi czasu, ale jakieś filmiki z piosenkami udało mi się wstawić. Pozdrawiam!