I chciałabym coś napisać, i nie mam weny... Może więc wrócę do 40-dniowego wyzwania? Zarzuciłam je, bo dzień 22 sprawił mi trudność... nadal sprawia.
Dzień 22 (40-dniowe wyzwanie)
Generalnie, nie ma chyba muzyki, której mogłabym przyczepić na zawsze etykietę inspirującej. Mój gust jest mniej więcej stały, ale mam tak zwane fazy, i jednego dnia będzie mnie inspirować jedna piosenka, a innego dodawać siły kolejna... Przykłady:
Do tańca:
http://www.youtube.com/watch?v=LL6PacOIUf4
http://www.youtube.com/watch?v=9bZkp7q19f0
Do życia:
https://www.youtube.com/watch?v=jbjbfUlX2Vc
http://www.youtube.com/watch?v=OhH5xBQrzGo
Do sprzątania
https://www.youtube.com/playlist?list=PL7353DD7FF880458F
Gdy mam nerwa:
http://www.youtube.com/watch?v=OgJkkTzmbzc
http://www.youtube.com/watch?v=4yRpysQxRxE
ZAWSZE:
http://www.youtube.com/watch?v=4ADh8Fs3YdU
Kończy się maj i nadchodzi mój ulubiony czerwiec
Mój grafik w pracy jest strasznie denny. "Najlepiej" wygląda fragment X 5 X 5 X 5 5
(gdzie X to wolne, a 5 to na 5). Jakby nie można było tych wolnych jakoś złączyć!
Mam nadzieję, że chociaż pogoda dopisze.
Mam jedno - JEDNO - postanowienie czerwcowe: ćwiczyć cokolwiek KAŻDEGO dnia. Nieważne, czy to będzie tylko 8 min ABS, czy skalpel i bieganie, czy 30 day shred - cokolwiek, choćby najmniej, byle codziennie.
A poza tym brakuje mi już tylko 4,4 kg do wagi w normie!
PinchPenny
8 czerwca 2013, 08:38Dziękuje, na pewno Się Przyda :-) PS. Fajny Avatar! :-D
Septemo
30 maja 2013, 15:20No w końcu się odzywasz ;) Szkoda, że z bieganiem nie wyszło :P
ulotna2013
30 maja 2013, 15:16Wytrwałości w postanowieniach życzę :)