Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Juz trzeci dzień..


A ja nadal.sie trzymam..Nie ćwiczyłam ale pracowałam od 9 do 17 No i niedługo ide spac Bo na 5. Jutro sylwester ale nie będę pic. Jedynie lampkę o północy. No i salatke będę mieć swoją fit A reszta niech je co chce.  Podoba mi się że nie ciagnie mnie do jedzenia. Czyżby psychika i silna wola tyle dawała?nie wiem ale głęboko w to wierzę. Albo 14 stycznia jadę do spa ze znajomymi i chociaż cokolwiek chcialabym schudnąć by nie czuć się jak prosie na basenie. Pewnie i tak będę ale chociaż wiedzieć będę że psosie cos robi A nie zre ciągle fast foody. A jaki fochów potrafię jednaćgdy moj nie kupi tortilli 50cm ojjjj gorąco wtedy.  A teraz mam wywalone. Aby tak dalej to może psychika trochę mi przestanie szwankować i wiara w siebie. Życzę sobie w przyszłym roku by być pewna siebie  . Czego i wam życzę Bo wtedy wszystko się uda

  • jestem.teraz...gruba1967

    jestem.teraz...gruba1967

    31 grudnia 2021, 14:36

    Brawo i wszystkiego dobrego w Nowym Roku 🍾🥂🕛🎉🥳

  • Migotka2019

    Migotka2019

    30 grudnia 2021, 21:34

    Powodzenia ! U mnie też dzień 3;(