upale, bądź uprzejmy skończyć.
Ja się przy takiej temperaturze nadaję wyłącznie do leżenia na kanapie, ewentualnie w wannie.W związku z pogodą, dzisiaj będzie dieta w 100% owocowo-warzywna, składająca się z następujących składników: mandarynki, bób, arbuz, jabłko.
Przy czym dieta ta zakończy się około godziny 19, na którą to godzinę planowane jest rozpoczęcie babskiego wieczoru :D Będę się BARDZO starała za dużo tam nie zjeść (zgodnie z zasadą albo picie, albo jedzenie), ale jeśli chodzi o alkohol trudno, przepadło, rzadko widujemy się w pełnym gronie więc nie zamierzam mieć wyrzutów sumienia. Ale że dieta już się zadomowiła w mojej głowie, to może znacie jakieś mało kaloryczne drinki? Trzeba minimalizować straty ;P
Zapomniałam się Wam "pochwalić", że przedwczoraj kot załatwił mi prawą rękę, a wczoraj suszarka wybuchła w drugiej, i teraz lewą rączkę też mam średnio sprawną :P i tak się cieszę, że akurat nie miałam jej przy twarzy! Za to wypróbowałam kręcenie włosów na chusteczkach higienicznych, patent się sprawdza ;)
Ps. Nadal nie ćwiczę, teraz mam wymówkę pogodową - podziwiam te z Was, które mimo upału są w stanie się do tego zmobilizować!
rav84
29 lipca 2013, 23:49Udanej imprezy, baw się dobrze! Najmniej kaloryczny drink - wódka z colą light! Ale przy diecie uważaj z wódką - przy dietach człowiek się szybciej upija! Więc ja jednak skompilowałabym to w duecie z tańcem! Wytańczysz %. Ach i jeśli ostatnio masz takie wypadki uważaj na siebie! A co do ćwiczeń - uwierz mi, cholernie ciężko jest się zabrać, ale 'po' człowiek ma dwa razy większą satysfakcję, że jednak dał mimo wszystko radę!! Trzymaj się i nie szalej za dużo ;)
m-sara-m
29 lipca 2013, 22:49Suszarka Ci wybuchła? A co z nią właściwie zrobiłaś? Ja to podziwiam ludzi, którzy biegają gdy na dworze jest tak gorąco ;/
lolla55
29 lipca 2013, 21:47hahha, oj tak, ja po powrocie do domu czułam się tak, jak może czuć się dętka, jak uleci z niej powietrze :P taki flak bez siły w mięśniach :D a do suszarek i kotów - do dziś nie sądziłam, że mają coś wspólnego, a jednak - atakują ręce:p pozdrawiam^^
Muminka00
29 lipca 2013, 19:31Ja trenuję na siłowni...w domu bym nie dała rady w tym upale...a tam klimatyzowane pomieszczenie.... :) Zawsze o jedną wymówkę mniej ;)
jovanka28
29 lipca 2013, 17:16całkowicie się zgadzam, ale jutro już ma być chłodniej :) choć dla diety te temperatury są chyba korzystne, Twoje menu brzmi baaardzo zdrowo ;)
MyWLJourney
29 lipca 2013, 16:39Mialam dzis tak samo - prawie caly czas prelezalam!! Masakra po prostu!! X_X Wiec tez mam nadzieje, ze upaly sie skoncza! Cwiczenia tez nadal odkladam... :-/ Nie wiem, moze cos sie uda dzis wieczorem...Ale reki bym sobie za to uciac nie dala.. no i wspolczuje przygody z suszarka. Tez jestem ciakawa tego patentu z chusteczkami! :D Jesli chodzi o drinki to zgadzam ie z 20.do.zrzuczenia. I milej zabawy zycze! :D
aisab35
29 lipca 2013, 16:11hej! upał jest fajny chociaż bardzo męczący....no i to prawda że ćwiczyć się nie chce...gorzej..nawet chodzić człowiekowi jest ciężko....pozdrawiam i udanej imprezy życzę!
20.do.zrzucenia
29 lipca 2013, 14:23Ja to w ogóle nie lubię lata. Odpowiadają mi chłodne klimaty - tak do + 18 stopni i czuję się jak w niebie. Pobiegać można i jest raźnie i przyjemnie :) A co do niskokalorycznych drinków, to nie znam żadnego: jedynie bardziej i mniej kaloryczne :) Nie wiem co będzie w ofercie, ale jeśli możesz, to wybieraj: dżin z tonikiem, mojito, margaritę, martini, wódkę z sokiem lub coś na bazie wina. Zasada jest prosta: im więcej dodatków, tym więcej kalorii :)
paauulinaa
29 lipca 2013, 13:56Oj wypluj te słowa ;D Niech będzie taki upał :) Po takiej zimie lat musi być gorące i dłuuugie ;)
flowerkaa
29 lipca 2013, 13:14Owoce i warzywa na taką pogodę to idealne menu :-) Niskokalorycznych drinków nie znam, ważne, żeby były smaczne ;-))) Udanej imprezki!!!
chiddyBang
29 lipca 2013, 13:02dobrze, że nie miałas jej przy twarzy!! chyba teraz całkiem przestanę uzywac suszarki.. Jaki patent z chusteczkami? podaj linka czy cos ;) jesli mozesz ;)
kompulsywne.jedzenie
29 lipca 2013, 12:58Ja się zmobilizowałam do ćwiczeń, a teraz żałuję :( A słonko, upał lubię:) Ale jedynie leżąc :P