Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
86.0


Witajcie kochanie. Mam świetny humor wczoraj podjęłam decyzję o wyjeździe nad może we wrześniu z moja chrzesniaczka i jej mężem. Jest to bardzo ciepła serdeczna osoba bardzo dobrze czuję się w jej bliskości niestety widzimy się rzadko gdyż mieszka 400 km odemnie. Oby zagrożenie minęło i pogoda dopisała. Dzwoniłam do ośrodka wczasowego z rezerwacja ale nie odbierają telefonu. Pewnie ośrodek jest zamknięty. Jest to sprawdzona miejscówka w Kołobrzegu i chciałabym tam pojechać. W Internecie przeczytałam że podobne ośrodki rusza z dniem 15 czerwca dziwi mnie tylko że nie ma żadnego kontaktu. W lipcu będzie u mnie gromadka dzieciaków będzie wesoło. Zmobilizowalam się z dieta i wagą nareszcie przestała  rosnąć i lekko poszła w dół.  Dzisiaj zawieźć muszę koszulę do prasowania do pani jest to jedyna rzecz której nie znoszę i po znalezieniu wspaniałej pani świadczącej tę  usługę  korzystam już 2 lat.  Oczywiście wyjazd rowerem nie mam prawa jazdy a samochód w garażu. Dość duża  odległość mam nadzieję że dam radę:-). Niestety wprowadziłam dietę którą polega na dużym ograniczeniu ilościowym potraw bo wagą nie chciała ruszyć obym później nie było efektu odwrotnego. Pozdrawiam buziaki trzymajcie się kochani. 

  • zlotonaniebie

    zlotonaniebie

    9 czerwca 2020, 11:29

    Dobrze czytać, że ktoś jest szczęśliwy. To jakby ten kawałeczek radości i na nas spływał:))

  • Janzja

    Janzja

    9 czerwca 2020, 11:11

    Wakacje się wesoło zapowiadają. Z dietą zobaczysz, jak będzie źle zawsze można wrócić do tego, co działało :)