Witam w sobotę jestem zdrowa i naprawdę napawa mnie to radością. Dziś byłam u kosmetyczki zrobiłam pazurki i wyregulowalam brwi od razu lepiej wyglądam. Zrobiłam 4 km na linkach tj ok 5600 kroków niestety spalone kalorie to tylko 145 słabo. W poniedziałek mąż wraca do pracy po około 1 miesiąca kwarantanny i pracy z domu. Od poniedziałku bardziej ogarnę miskę już nie wiem czy jeść czy posiłki ograniczyć do minimum by waga zaczęła spadać. Córka nie dzwoni może się obraziła po telefonie w którym pochwalilam kuzynka w wieku córki za urodę i inteligencję. Występowała ostatnio w TVN przegląd prasy. Córką skończyła studia prawnicze ale po urodzeniu dziewczynek nie wróciła do zawodu może to się zmieni jak dziewczynki pójdą obie do szkoły. Ale nigdy nie miałam o to pretensje do córki zawsze podziwiam ja jak sobie radzi prowadząc dom. Zobaczymy może muchy w nosie miną. Pozdrawiam.
dorotamala02
10 stycznia 2021, 14:27Jesteś zdrowa a to najważniejsze, powoli zaczniesz mieć wszystko pod kontrolą. Jak na świat przychodzą dzieci to zmieniają się priorytety .Może córka myśli że masz pretensje a może sama nie wie co zrobić,pewnie za jakiś czas powróci do pracy .Pozdrawiam:)))
zlotonaniebie
9 stycznia 2021, 20:28Jeśli córka się obraziła, to widocznie sama nie jest pewna w którą iść stronę. Bo przecież i praca w domu i praca w zawodzie jest wartościowa. Najważniejsze by być pewnym swoich decyzji.