Dzień babci to jeden z tych dni które pojawiły się u mnie 8 lat temu kiedy na świecie pojawiła się pierwsza wnusia. Teraz mam trzy wspaniale wnusie. Szkoda tylko że mieszkają ponad 250 km od nas. Spotykamy się w okresach wakacji świąt i rodzinnych uroczystości. Bardzo za nimi tęsknię. Dobrze że są teraz media społecznościowe i można z nimi porozmawiać na wizji. Wniosły bardzo dużo radości w moje życie. Wracając do prozy życia to wczoraj 7.5 km na kijkach. Bardzo źle się szło miejscami po rozpuszczajacym się śniegu. Buty oczywiście przemoczone Wieczorem było smarowanko kolan i stóp voltarenem. Nie wiem czy nie zrobię sobie krzywdy tum chodzenie gdyż nogi po każdym powrocie bolą bardziej. Tak bardzo nie lubię wykonywać innych ćwiczeń. Dietowo ok śniadanie 1 i 1/2 kromki z almette łososiem papryka i ogórek zielony 5 cm. Obiad barszcz czerwony z uszkami a na kolację przepyszna sałatka Carpaccio z buraków sałata lodowa, roszponka i serem ziołowym feta. Maz wraca z delegacji i będzie składanie roweru. Włączam do codziennego ruchu jazdę na rowerze. Oby zapal mi nie przygasl. Na wage nie wchodze do poniedziałku. Pozdrawiam i oby ten dzień byl dla nas sloneczny.
CzarnaAgaa
21 stycznia 2021, 22:41Rower kocham 😍
mutinka
21 stycznia 2021, 17:48rower będzie lepszy bo nie obciąza stawów. Ja mam tak samo, po dzisiejszym spacerze bolą mnie stopy i kręgosłup.
dorotamala02
21 stycznia 2021, 09:23Gratuluję pięknych wnusi ja mam dwóch wnuków ale mam ich blisko siebie a co za tym idzie mnóstwo obowiązków. Szkoda że Twoje tak daleko. Może trochę odpuść i daj odpocząć nogom,lepiej mniej ale stale bo bardzo łatwo o kontuzję .Słonecznego dnia:)))
Julka19602
21 stycznia 2021, 11:49Dziś właśnie odpuszczam wieczorem będzie złożony rower to poćwicze. Miłego dnia