Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
6


6

 

9:43- Dzień szósty i waga na szczeście zaczęła spadać! Dziś 73,8kg!!! :) Już mnie to bardzo cieszy bo powyżej 74kg zaczynam się łamać. A tak zostalo 1,8kg do zrzucenia na Haloween! :) Co jest bardzo realne! No to czas na poranną kawkę :)