Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 27


kurde...znowu nic nie poćwiczyłam, ale zaraz zaliczę 10 min na hula-hopie, lepsze to niż nic ;D za dużo nauki do matury zeby jeszcze znalezc czas na przyjemnosci, ale jutro pocwicze ;D i dieta tez sie pogarsza , dobrze ze przynajmniej słodyczy dalej nie ma w niej, cukru nie używam do niczego, juz mi słodzona herbata całkiem zbrzydła i raczej juz nie wroce do słodzonej, a nic innego nie słodze wiec cukier może nie istniec.

Dziś zjadłam:
śniadanie: owsianka
w szkole: grahamka z serem, jabłko
obiad: 3 (!) krokiety lae bez panierki i bez miesa, z samą kapustą wiec chociaz tyle dobrze, szklanka barszczu
kolacja: pół makreli wędzonej, jogurt owoce leśne serduszko
  • justme.

    justme.

    19 marca 2013, 22:18

    ehh jednak nawet 10 minut sie nie znalazlo, nauka na sprawdzian wygrała

  • kasiqa22

    kasiqa22

    19 marca 2013, 22:01

    lepsze 10 min z hula hop niż siedzenie a patrzeniu w sufit:)

  • mrs19bubble94

    mrs19bubble94

    19 marca 2013, 20:51

    Doskonale cie rozumiem. Tez nie mam czasu na cwiczenia przez mature.

  • Julia551

    Julia551

    19 marca 2013, 19:50

    Menu brzmi pysznie;)Ja też nie słodzę cukrem,ale za to uzależniłam się od słodzika-masakra

  • haveheart

    haveheart

    19 marca 2013, 18:37

    ja tam sie nie ucze do matury :) pyszne menu!