sama nie wiem czemu, a raczej wiem ... wyruszylam sobie na maly szoping do miasta i oczywiscie wpadlam na eks i jego lampucere. wlasciwie nie dokladnie wpadlam... zobaczylam ich juz z daleka i sie ewakulowalam do najblizszego sklepu ... nie chce ich spotkac, nie chce mowic czesc, albo udawac ze nie widze, i nie... nie zycze jej choroby czy bankructwa, ale nie mialabym nic przeciwko gdyby ktos ja zapakowal w rakiete i wyslal na marsa... i wciaz pytam- gdzie ta karma ? czemu jej jeszcze nie odgryzla tego chudego tylka ? czemu ?
nie moge sie skarzyc... mam prace, fajnego kolesia i plany na przyszlosc, ktore sie powoli tocza...wiem , ze ona duzo lepiej nie ma, wiem ze zyc z moim eks jest wesolo na pozor, bo on ma schizy i lubi sobie poklamac, idealem nie jest i nie chcialabym go zpowrotem, nawet za doplata... wiem, ze ona nie pracuje, tylko zajmuje sie dzieciakiem i to ja meczy... i wiem ,ze jestem duzo szczesliwsza nawet sama z moim lubym, niz ona z miom eks i wszystkim co ma...
moj problem to to, ze chcialabym zebrac jej nowych znajomych i cala rodzine i wykrzyczec cala prawde; ze Ona jest falszywa, klamie wszystkim, a oto co o was mowi za plecami:
-droga P. ona twierdzi, ze ty to totalna zdzira i dajka, ale udaje przyjazn bo ciagle przyprowadzasz nowych i bogatszych facetow i kto wie moze jak ten zwiazek nie wyjdzie...
-drogi M. nie ona cie nie lubi, i to nie prawda ze walczy z uczuciem do ciebie bo chce utrzymac rodzine, ona cie trzyma w obwodzie, w razie co...
-kochane K.K.L.- gdy was tu nie ma ona okresla was mianem "tepe dzidy" i serio jestescie tylko potrzebne zeby popilowac dziecko w razie czego...
- kochana O. dla niej jestes ty to glupia prostaczka i do tego gruba i brzydka, ale masz ten dar- ona opowiada ci bzdury a ty wierzysz i szczerze ja podziwiasz a ona potrzebuje pochwal i podziwu , jest przeciez taka wspaniala...
-drodzy rodzice zdziry, wstyd mi nawet powtarzac co powiedziala o was, bo nauczono mnie szacunku do rodziny...
-drogi Z. oczywiscie, ze ona pamieta o twoich urodzinach, swietach, itp... sama mi powiedziala, ze moze jestes oblesnym ped..lem i brzydzi sie podac ci reke, ale masz firme, a ona niedlugo chce wrocic do pracy...
- drogi N. - smierdzisz podobno i sie slinisz na nia...
Chcialabym im wszystkim powiedziec, ze za figura modelki, dlugimi blond wlosami i czarujacym usmiechem gnije robak, ktory widzi zamiast innych ludzi tylko ich pieniadze i ewentualne profity dla siebie, wampir energetyczny, ktory bierze i nie pyta czy wolno,ze ja sie tez na to nabralam. Ale nic nie powiem, nikt mi nie uwierzy i tylko sie osmiesze, a ona bedzie na nich zerowac, i wykorzystywac uzywajac do tego usmiechy albo smutna minke...oghhh
Gdyby ludzki charakter moglby byc po prostu wypisany na twarzy...Ulzylo by mi bardzo.
no to sie pozalilam. a tu efekty szoppingu :
...na poprawe nastroju ide cos zjesc... zdrowo oczywiscie
kapucha
3 marca 2013, 22:00Daj spokój, od złości się zmarszczki robią! A gdzie takie buty kupiłaś? Bo mi się zniszczyły i latam za takimi właśnie, a wszędzie już bardziej wiosenne klimaty (a chwilowo wcale nie jestem z Gdańska)
FiolekAlpejski
1 marca 2013, 20:13wow podziwiam szczerość.... buciki są na prawdę kuszące, jakbym miała chude giczały pewnie bym w takich chodziła.
Jess82
1 marca 2013, 18:37Fajne botki, też takie chcę. Życzę Ci żebyś już na nich nie wpadała na mieście i żebyś potrafiła w końcu zapomnieć o jej istnieniu. Oczywiście najmocniej trzymam kciuki za jej wysłanie na Marsa:)
naja24
1 marca 2013, 17:29Nieźle, no wiesz prędzej czy później jej prawdziwa twarz wyjdzie na jaw , a ty daj sobie spokój z jakąś głupią pipką i nadal koncentruj się na własnych celach :)
Niecierpliwa1980
1 marca 2013, 17:21Karma ma swój czas i porę....poczeka,popatrzy...wezmie rozpęd i....przywali-uwierz mi :-) Ty już. jesteś zwycięzcą- masz nowe cele,czyste konto i wiele dobrego przed sobą. Powodzenia!
Suri91
1 marca 2013, 17:16Podoba mi sie Twój styl pisania, jest po prostu zabawny! :D Dobrze, że jesteś świadoma, że od tej z chudym tyłkiem masz dużo lepiej! A buciki pierwsza klasa! :D
Ragienka
1 marca 2013, 17:12Dobry tekst! Uśmiałam się jak mało kiedy. Szkoda, że nic nie zyskasz mówić im to wszystko, ale wyobrazić sobie też można ;) A ta poza tym to fajne buty.