Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zaleglam w wyrze...


...I leze :( 

 ... okres przyszedl prawie 10 dni za wczesnie a wraz z nim tzw."odkurzacz" czyli wciaganie zarcia oraz pryszczyca gebowa i depresyjny len... dzisiaj dzien wolny od pracy wiec leze, zre, tyje i wygladam koszmanie... a mialo byc tak pieknie, cwiczenia, spacer, moze nawet rower... a tu po drugiej kawie ciagle nic ... nozki mi nie dzialaja... glowa boli... nawet nie mam sil zeby wstac i wlaczyc jakis sensowny film ... ogladam bzdury w tv i mozg mi placze... no i sama nie wiem - zmuszac sie i wstac czy czekac do trzeciej, kiedy luby wroci z pracy i zwlecze mnie z lozka za pomoca przekupstwa i/lub sily fizycznej

 

            

  • Nieznajoma52

    Nieznajoma52

    2 sierpnia 2013, 07:48

    Byłam super lazy w poniedziałek, bo był taki upał, że żyć się nie dało. Miłego...