... Tragedia dół i tysiąc metrów mułu... Ktoś z mojej bliższej rodziny zafundował mi dietę vitalii... Pomyslałam - czemu nie, zapłacone, proste , przyjemne - spróbujmy... Minęły trzy tygodnie przy których odmierzałam szczypty przypraw, biegałam w miejscu jak na wuefie 30 lat temu i ważyłam każdy kromek coby nie przedobrzyć diety, żarłam znienawidzone maślanki i jogurty .. Wynik po trzech tygodniach - 3.8 kilo ... W GORE ... Tragedia . Przeskoczyłam moja maksymalna wagę . Serio taka ciężka nie bylam nawet przy okresowych zachciankach pizzowo - czekoladowych. No zesz kur .... Czuje sie zajebiscie wspomożona . Amen
FranekDolass
5 grudnia 2015, 13:31W takim razie polecam moją dietę "ciasteczkową" Też przytyłam ok. 4 kg, ale w 3 m-ce a nie 3 tygodnie. Więc można powiedzieć, że jest "skuteczniejsza". A doznania smakowe zdecydowania lepsze niż po kefirach :)
kachagrubacha.wroclaw
5 grudnia 2015, 16:48Mmmmm mniaaaaaam:)
kachagrubacha.wroclaw
5 grudnia 2015, 10:20Agapija- dostałam odpowiedz automstyczna typu - zapewne spowodowane jest to zaburzeniami tarczycy lub przebytymi monodietami. Pozdrowienia/ czytaj - mam cię gdzieś/ . Moja tarczyca jest ok, nie stosowałam monodiet. Czyli pogadałam sobie z robotem, następnym razem pogadam z mikrofalówka - przynajmniej prześle mi ciepłe wibracje :)
Saskia76
5 grudnia 2015, 08:43Hm, dziwne. Gdzies musi byc blad. Napisz moze do dietetyka, niech cos pokombinuje. Ja jestem miesiąc na tej diecie, schudlam prawie 4 kg... a zmieniam praktycznie kazdy posilek.
izabela19681
5 grudnia 2015, 00:41ale jadłaś to co było w propozycji menu czy zmieniałaś wg swoich upodobań?
kachagrubacha.wroclaw
5 grudnia 2015, 01:31Jadlam jak zolniez to co mi przepisali. Nie pojadalam, nie zwirkszalam porcji
izabela19681
5 grudnia 2015, 01:38Twarda jesteś!!!!! Ja każdy jadłospis w 3/4 zmieniam, pozostawiając kaloryczność. Może trzeba kierować się swoimi upodobaniami smakowymi. Ja stosując dietę Vitalii chudłam co nieco. Nie za wiele, bo jestem leniem, mówiąc szczerze, i nie chce mi się szykować posiłków. Słomiany zapał.Totalnie idę na łatwiznę.
Eilleen
5 grudnia 2015, 15:32Ja zmieniam według upodobań bo nie jem nabiału i chudnę bez problemu. Więc nie rozumiem.
kachagrubacha.wroclaw
4 grudnia 2015, 21:51Chyba przeskocze na forum dla anorektyczek albo zacznę łykac jakieś radzieckie hormony odchudzające :(
Agapija
5 grudnia 2015, 10:14Przepraszam, wiem, że nie jest Ci do śmiechu, ale aż się w głos roześmiałam czytając o radzieckich hormonach odchudzających :D A jeśli chodzi o Twój problem, to w diecie Vitalii jest chyba możliwość zwrócenia się do dietetyka. Może on coś pomoże? Powodzenia!
Agapija
5 grudnia 2015, 10:14Przepraszam, wiem, że nie jest Ci do śmiechu, ale aż się w głos roześmiałam czytając o radzieckich hormonach odchudzających :D A jeśli chodzi o Twój problem, to w diecie Vitalii jest chyba możliwość zwrócenia się do dietetyka. Może on coś pomoże? Powodzenia!
kachagrubacha.wroclaw
4 grudnia 2015, 21:49Po prostu nie lubię konsystencji maślankoe i jogurtów i innych sluzowatych napojów :) ale jak muszę to przełknę ....zaczynałam od wyższej ilości kalorii i jadłospis był moderowanu na mniej.
spelnicmarzenie
4 grudnia 2015, 21:35a dlaczego nie zaznaczyłas ze nie chcesz maslanek i kefirów? dlaczego gdy robiłas co tygodniowe wazenie kontrolne nie pisałas do dietetyka ze jest cos nie tak? moze kcal za duzo?
kachagrubacha.wroclaw
4 grudnia 2015, 21:41Dla zdrowia to mogę i koktajl z kurzych kupek wypić wiec sie krzywię i pije, a co do wagi myślałam ze owszem podskoczy jak to na początku mały szok dla organizmu a potem zacznie jednak lecieć . Kalorii już mniej nie ustawie bo zejdę do mniej niż tysiąc na dzień :(
spelnicmarzenie
4 grudnia 2015, 21:45to moze masz za mało kcal ustawione? dla zdrowia - a jak maslanki itp ci nie słuza to tez ich nie wykluczysz?
Nejtiri
4 grudnia 2015, 21:58...moze wlasnie za malo kalorii i organizm sie broni.
Eilleen
5 grudnia 2015, 15:39Też mi się wydaje, że mało kalorii miałaś. Żeby chudnąć trzeba jeść. Powinnaś w ustawieniach prawdziwą wagę podać i inne parametry.
justagg
4 grudnia 2015, 21:20Loo matko ale nie fart
eszaa
4 grudnia 2015, 21:01o kurcze,współczuję. Pisz do dietetyczki.Ja sie dzis skontaktowałam i mi uświadomiła czemu nie chudnę
izabela19681
5 grudnia 2015, 00:43Ja na przykład wiem dlaczego nie chudnę, choć mam wykupioną dietę.
izabela19681
5 grudnia 2015, 00:45Przez pierwszy tydzień stosuję się do diety (choć ja zmieniam maksymalnie do własnych upodobań), a późnij dieta sobie a ja sobie. Totalny brak dyscypliny.