Moja waga oszukuje. Rano ważę zawsze około półtora kilograma mnie. Po wypiciu szklanki wody bez dodatków już mam pół kilo więcej jak to możliwe- pytam.? \\to jeszcze nic zjem kromkę chleba chrupkiego i mam 25 dkg więcej i tak po kolei waga rośnie. Więc coś z nią chyba nie tak, albo ze mną nie tak. Chyba psychika mi siadła. Odkąd się odchudzam wręcz puchnę a zamiast zwykłych policzków zrobiły mi się chomicze. Nic za tydzień pójdę do mojej bardzo drogiej pani dietetyczki, już sie umówiłam na wizytę, niech stracę . Wiem ,że wydam kupę forsy, ale czymże jest kasa w porównaniu do dobrego samopoczucia. Może pójdę na hipnozę. Im bardziej mi zależy , aby schudnąć , tym bardziej puchnę.
hunchbackowa
28 kwietnia 2010, 14:03nie wiem jak to zrobiłam że tyle mi w biuście zeszło, poprostu ćwiczyłam na orbitreku, narty co tydzień do końca sezonu no i brak słodyczy i jedzenia po 18.. niestety jakoś tak wyszło że zamiast na brzuszku to w cyckach :( no i pisz jak tam po wizycie u dietetyka bo mam podobnie do ciebie. Pozdrawiam ;)