Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
???

Sobota i niedziela była ogólnie dniem napięć m mojej rodzinie , efekt końcowy waga w górę- znacznie, i nie żarłam wcale więcej, no może trochę, bo pozwoliłam sobie w sobotę na 2 łyżki czekolady ( o obniżonej zawartości kalorii) plus 2 wafelki, w niedzielę  1 wafelek i 1 łyżka czekolady ) ale tonie znaczy, że takie ilości mogły wpłynąć tak diametralnie na wzrost diety. Jakiś kanał. Zapisałam się do psychoterapeuty, wizyta  30 maja o 16. 00 ( Dzięki Gaila za podpowiedź)
Zobaczymy co on stwierdzi.Mam dość podporządkowania życia dietom i wadze. Dziś czuję się trochę lepiej więc może nawet poćwiczę. Pozdrawiam wszystkich.
  • ewisko

    ewisko

    10 maja 2011, 09:46

    Jadłam do syta, serki wiejski lekkie, pierś kurczaka gotowana, krewetki (były o 10 zł tańsze), jogurtu ryba. Ja nie chodziłam głodna. Pozdrawiam

  • Gaila

    Gaila

    9 maja 2011, 18:46

    Żałuję, że ja tak póżno się zdecydowałam. Ćwiczenia poprawiają samopoczucie - warto się skusić :)