Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
25.02.2014 Nic mnie nie zatrzyma


Brnę dalej, nie zatrzyma mnie nic. Już wczoraj usłyszałam, że jestem nastawiona na indywidualny sukces, gdy przyznałam, że nie lubię biegać z kimś... Taka indywidualistka...
Nie przejmuję się tym, mogą mówić, że jestem samolubna, chamska i niekoleżeńska. 
Najważniejsza jest wolność i poczucie spełnienia po treningu.
Wczoraj nieco wolniej, choć endomondo i tak napisało mi, ze pobiłam swój rekord o (uwaga) 4 sekundy! Yeahhh! 


W ramach zadośćuczynienia za tak krótką trasę, zrobiłam jeszcze Mel B na pośladki i brzuch. Wszak trzeba wzmacniać mięśnie! 
  • karolinka2703

    karolinka2703

    25 lutego 2014, 17:52

    High five! Ja nie potrafię biegać inaczej jak sama ;) Jesteś nastawiona na cel to znaczy , że go osiągniesz ;)

  • TuSia2606

    TuSia2606

    25 lutego 2014, 16:14

    Spoczko kochana ja tez wole biegac sama. Wole narzucac sobie sama tempo a nie jesli ktos to robi bo albo bede musiala zapierdzielac i odrazu sie zniechece albo ktos bedzie slabszy kondycyjnie i bede musiala zmieniac tempo albo czekac za nim.

  • Elizabeth250

    Elizabeth250

    25 lutego 2014, 13:48

    Biegasz dla siebie, nie dla innych, wiec nie ma sie co przejmowac jesli inni maja jakies uwagi do tego :) Ladne wyniki jak zawsze :)

  • naughtynati

    naughtynati

    25 lutego 2014, 10:36

    podziwiam konsekwencję w działaniu! oby tak dalej!! :))