Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
84 kg


Jestem przerazona. Nie myslalam, ze az tak duzo, zwlaszcza, ze wszyscy powtarzaja mi, ze urosl mi tylko brzuch, nic innego. No coz, pewnie chca byc mili dla ciezarnej. Chce karmic piersia, moze pomoze w zrzucaniu wagi. 

Przesadzilam dzis swoje drzewko szczescia, bo korzenie juz wychodzily poza doniczke.

Mama wczoraj przyslala nam paczke, kolorowe ubranka dla malutkiego.

  • morella

    morella

    12 czerwca 2012, 17:35

    Ach tam, waga jest teraz nie ważna:) Walka o zgubienie jakiś tam kg na pewno pójdzie Ci sprawniej i przyjemniej jak masz przy sobie małego towarzysza:)

  • maaaj

    maaaj

    12 czerwca 2012, 17:30

    Nie przejmuj się wagą. Najważniejsze jest maleństwo -byle zdrowo rosło. Wagę zawsze można zgubić - nie warto zaprzątać sobie nią głowy w tak cudownym okresie życia :) Pozdrawiam