Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
OOOOO......a co ty jesz??!!!!!

Ooo mam deja vu! Kiedy siedziałam z babeczkami w pokoju było tak samo! Aż się odechciewa. u mnie modelek nie było, za to wszystkie radziły, chwaliły sie że one to robia tak, albo że za dwa miesiace to będą takie chude.. mdłości mnie brały przy tym całym gdakaniu i rozgrzebywaniu zagadnienia. Teraz siedzę z facetem, powiedziałam, że jak po nowym roku zobaczy cos słodkiego w odległości 15 cm ode mnie to ma na mnie krzyczeć. Powiedział, że ok i że dam radę i.. tyle. Mam spokój, nikt mi nie przypomina, nie pyta, a ja robie swoje ;) Olej laski, to Twoje ciało :)

Modelki pewnie w Twoich oczach:) jedz jak jesz i nie sluchaj ich komentarzy, moga byc nieszczere, jedz dalej zdrowo, pamietaj ze Ty decydujesz o tym jak wygladasz, pozdrawiam;)

Jakoś mi się nie chce wierzyć ze same modelki. Pewnie tylko ty je tak postrzegasz;) Jeśli działa to na ciebie mobilizująco to oki. Gorzej jak by miało być w drugą stronę, wtedy radze im się dobrze przyjrzeć każdy ma jakieś wady ( może to złośliwe ale np mi to czasem w smutne dni pomaga jak popatrzę się na taką piękność i okazuje się, że tu krzywy nos, krzywe nóżki a brzuszek trochę odstający). Powodzenia!!!:D

To gdzie Ty pracujesz, że same "modelki"? XD

Bo one nie chcą, żebyś była ładniejsza od nich, dlatego tak mówią ;)

Oj zmieni, się zmieni ;-) ba, może nawet je przegonisz :-)