Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Odkad skonczylam studia kilka lat temu moja waga wciaz wzrasta. Przez niespelna 5 lat przytylam okolo 20 kg, co w chwili obecnej jest moja zmora. Maz probuje byc moja motywacja, ktorej do tej pory nie moglam znalezc nawet w sobie. Zadecydowalam dzis,ze to koniec tycia. Patrze w lusterko i sama siebie juz nie poznaje. Czas na zmiany! Tymbardziej,ze w niedalekiej przyszlosci planujemy miec dziecko i sama mysl o tym,ze w okresie ciazy moja waga moglaby dojsc nawet do 100 kg mnie przerazila. W lipcu 2014 roku lecimy do domu do Polski i do tego czasu chcialabym zrzucic dokladnie 20 kg, co wiem, nie przyjdzie mi latwo.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 837
Komentarzy: 31
Założony: 20 stycznia 2014
Ostatni wpis: 24 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kamiolaa

kobieta, 38 lat, Olsztyn

160 cm, 81.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 marca 2014 , Komentarze (2)

Kilogramy nielatwo ale leca w dol. Duzo pracowalam i chodzilam, wiec waga pomimo niezbyt przestrzeganej diety zmalala. Teraz kilka dni urlopu. Musze sie postarac,zeby w wolne dni nie powrocila 8 z przodu:) 79,6 teraz...

24 lutego 2014 , Komentarze (2)

Czesc Niezwykle Blogowiczki!
Wszem i obec oswiadczam,e znowu schudlam. Coz za niesamowite uczucie i przyplyw dodatkowej energii, ktorej naprawde potrzebuje:):) Ahhh jedno z najwiekszych moich marzen wlasnie sie spelnia. OD czasu przystapienia do odchudzani wazylam 87 kg , dzisiaj zaledwie 80,5. To jest niesamowite!!!! Caly czas walcze ze slodyczami ale za kazdym razem wygrywam ta walke! Ahh zycie jest piekne:) Ide na spacer, a ze mieszkam zaraz przy morzu bedzie to niesamowity spacer z wiedza,ze kazdy krok to krok do przodu:)

17 lutego 2014 , Komentarze (2)

Chcialam powiedziec,ze zazdroszcze Wam troszke,ze Wasze diety ida tak do przodu w takim czasie. U mnie troche zastoj ale wciaz w tym zastoju gubie kilogramy. Moze nie wiele, ale wazac sie co tydzien moja waga maleje. Ostatnio bylo to kilogram tygodniowo, teraz pol. Co prawda mielismy z mezem rocznice we wtorek i nasza dieta w te dni nie byla za bardzo scisla to waga i tak spadla. Czekamy z mezem na ladniejsza pogode, by zaczac uprawiac sport na swiezym powietrzu. Mam troche ruchu w pracy nie ukrywam, co mi pomaga jak rowniez stresu, co mi niekoniecznie pomaga:) W zwiazku z tym chcialam sie z Wami podzielic tym, czego nigdy nie uwazalam,za pomocne a wlasciwie bardzo pomocne teraz. Mianowicie muzyka relaksacyjna. Kazdy na pewno o tym slyszalm, moze nie kazdy uwaza to za sposob na skolatane nerwy. Musze przyznac,ze uspokaja jak rowniez jest najlepszym srodkiem nasennym, przynajmniej dla mnie:) Moze chcialybyscie podzielic sie ze mna swoimi sposobami na stres, bardzo chetnie dowiedzialabym sie tego i od Was. Wiem,ze rownie dobra jest czekolada ale jak wiadomo w moim przypadku na chwile obecna jej unikanie jest najlepsze:):) Serdecznie Was pozdrawiam Drogie Odchudzajace sie! A oto jelonek z parku w Kadzidlowie na Mazurach:

4 lutego 2014 , Komentarze (7)

Witam wszystkich odchudzajacych sie grubaskow, do ktorych sama tez naleze;) Jak tam ida Wasze diety? Ja mam co chwila ochote na cos smacznie kalorycznego ale sie powstrzymuje. W przeciagu dwoch tygodni zrzucilam prawie 4 kg. Co daje ponad kilogram tygodniowo. Jestem z tego niesamowicie dumna biorac pod uwage,ze jedynie zmienilam swoje zywienie na rownie smaczne!! a o wiele mniej kaloryczne. :) Dzis przechodzac obok kanjpki szybiej obslugi jak mi zapahnialo pizza to juz liczylam pieniadze w portfelu,zeby zakupic kawalek:) Na szczescie widok szczuplej dziewczyny ubranej dosc ciekawie mnie zatrzymal przed zjedzeniem czegos, czego nie powinnam:) Takze jest ciezko Drogie Blogowiczki ale nie poddaje sie. Maz zapowiedzial,ze nawet jak schudne 10 kg to jest juz wielki sukces Daze do tego, bo wiem,ze to jest mozliwe!!!!!!!!!!!!!!!!Ogladam Wasze postepy i wiem,ze to nie cuda tylko Wasza ciezka praca! Trzymam kciuki za Was jak rowniez sama za siebie. Trzymajcie sie mocno! Do uslyszeni!
Kamila

22 stycznia 2014 , Komentarze (9)

Witajcie!
Jak w tytule dwa dni bez obzerania za mna. Dopiero dwa a juz dzis odczulam tak zwanne ssanie i chec zjedzenia czegos slodkiego. Nie ukrywam,ze beda to ciezkie dni dla mnie. Zreszta i dla meza, bo on rowniez postanowil przejsc na diete. Biegalismy dzis rano przed praca i jutro rowniez planujemy o ile pogoda dopisze. Mam nadzieje,ze Wasze diety ida do przodu pare krokow, nigdy do tylu. Trzymajcie sie cieplo w te zimowe dni!
Kamila