Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mama dwojki lobuzow od zawsze majaca za duza wage..

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5026
Komentarzy: 8
Założony: 18 października 2016
Ostatni wpis: 1 grudnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
karapila

kobieta, 41 lat,

162 cm, 92.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 79kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 grudnia 2016 , Komentarze (1)

Good start

W zeszlym miesiacu zgubilam prawie 5 kg I mysle ze to moj maly sukces:)

chodze na silownie, zaczelam tez basen I dodatkowe klasy. I w koncu cos sie dzieje a przede wszystkim mam satysfakcje.

Dieta jest super, bo tak naprawde w ogole nie czuje sie jakbym byla na diecie - jem wszystko I bylo super warto w nia zainwestowac:)

Mimo iz moja waga stoi od tygodnia nie martwie sie bo wiem ze cos sie dzieje.. spodnie robia sie luzne..I wszystko idzie w dobrym kierunku..

wiec zaczynamy Grudzien. Do swiat pozostaly 23 dni:) Odliczam:)

24 października 2016 , Komentarze (1)

Dzien dobry kochane

Jak wam minal weekend? U mnie nic szczegolnego tym razem. W sobote latanie na miotke by nadrobic tydzien zaleglosci a w niedziele silownia I regeneracja przed kolejnym tygodniem. W zeszlym miesiacu postanowilam ze zaczne sie rozsciagac po to zeby w przyszlosci moc zrobic szpagat. Dzis zaczynam kolejna gre pod tytlume 30 dni abs challenge. Ze wzgledu na moje problem z kregoslupem bede trenowac co 2 dzien na przemian z cwiczeniami na flexibility I mobility. mam nadzieje ze przyniesie to jakies efekty. Wstawiam foto moze ktoras z was bedzie chciala skorzystac:

Poza tym dieta idzie jak nalezy. Jestem pod wrazeniem ze w ciagu 2 dni spadlo mi az 0.7kg, choc wiem ze to pewnie woda. Jednak sam fakt tego ze jem takie zwykle proste posilki robi dla mnie wiele, Jak wspominala wczesniej bylam na tluszczowce wiec nie bylo mowy o owocach lub chlebie. a teraz codziennie moge rozkoszowac sie smakowitym jedzonkiem I to banalnie prostym w przygotowaniu.

wstawiam wam pare fotek jak to u mnie wyglada:

- chcleb pelnoziarnisty I serek wiejski z rzodkiewka, ogorkiem  I oliwkami:

kanapka z pasta jajeczno - pieczarkowa:

Smoothie marchiowo-buraczkowo - jablkowe z imbirem

I salatka grecka:

uwielbiam ich kolory I smak

Milego dnia kochane :)

Karola

21 października 2016 , Skomentuj

Tak wyglada moje miasto noca kiedy wiekszosc jeszcze spi a ja truchtam..

Jakos slabo mi idzie z tym wstawianiem zdjec. Nie umiem go odworcic. 

Niewazne w koncu Sie naucze..

Melduje 

- dieta pod kontrola:))

- trening wykonany na 100%

Milego wieczoru:))

21 października 2016 , Komentarze (1)

Dzien dobry kochane.

Dzis wlasnie zaczynam smacznie dopasowana I musze powiedziec ze jestem pod wrazeniem prostoty w przygotowywaniu posilkow. Pierwsze wrazenia jakie mialam po wydrukowaniu listy produktow to to ze jest tam duza ilosc owocow, warzyw ale takze I chleba.

Owocow nie jadlam od 2 miesiecy. Bedac na tluszczowce nie mialam ich w moim planie. Wiec kiedy dzis na drugie sniadanie zjadlam salatke z grejpruta I pomaranczy z rodzynkami poczulam sie jak w niebie. kurcze czlowiek zapomina smaki tak szybko.. to byla rozkosz dla mojego podniebienia.

Chleb pelnoziarnisty jest w moim jadlospisie codziennie na kolacje. Moj plan dietetyczny przewiduje 1600kcal dziennie. Niby malo ale wydaje sie ze jedzenia jest duzo,

Wczoraj wydrukowalam liste na 10 dni. lubie robic zakupy na caly tydzien tak by niczego nie zabraklo. Wyszlam z supermarket z pelnym koszem zakupow. Postanowilam ze przeanalizuje wszystko by sprawdzic mity o tym ze zdrowe odzywianie jest drogie.

Mieszkam w UK wiec place w funtach.. Zakupy wyszly mnie prawie 100f. Czyli koszt mojego dziennego zapotrzebowania to ok 10f na dzien czy 2 funty na posilek. Czyli naprawde niewiele. Wiadome jest tez ze wiekszosc rzeczy typu ryz, makaron czy przyprawy kupowane sa rzadziej wiec pewnie przy nastepnej liscie beda ominiete. Bo chyba logiczne ze nie kupie tylko 60gramow ryzu no nie. Warzywa wole mrozone, ze wzgledu na ich dluzszy czas do spozycia. Jesli chodzi o owoce to poprocjowane wyladowaly w zamrazarce. Nie wydaje mi sie ze tracilam mniej gdy robilam zakupy w troche inny kierunku. A bedac na smieciowym jedzeniu napewno placi sie wiecej. Przykladowy kebab to ok 6funtow za porcje..

Do tego jeszcze ogromny zapas wody bo mimo tego ze mam filter jakos nie moge scierpiec kranowki.

Postanowilam ze jesli chodzi o obiady I kolacje to bede przyzadzac takie same posilki dla moich dzieci. Mimo iz staram sie serwowac im zdrowe jedzenie chce to jeszcze bardziej polepszyc.

Jestem pewna ze ta dieta wyjdzie mi na dobre:) Mam ogromna motywacje.

Jesli chodzi o trening to mam dzis w planach nogi, barki I brzuch:

- Prostowanie kolan siedzac I uginanie kolan lezac na brzuchu superseria 4x12 +12

- Przysiad ze sztanga - przody 4x20

- Wykroki chodzone 4x10 na kazda noge

- przysiad sumo z hantlem 4x12

- odzwodzenie ramion do boku I do przodu - superseria 4x12+12

- odwodzenie ramion do tylu na linkach 4x15

przerwa miedzy setami 30 sec.

- 3 cwiczenia na brzuch - giant seria - 15powtorzen kazdego cwiczenia bez zadnej przerwy 3 sety.

+ aeroby 30minut.

Milego Piateczku:)

Karola

20 października 2016 , Komentarze (1)

Strasznie sie ciesze ze zaraz weekend..

Krotki trening zrobiony dzis rano.. Klatka I biceps a potem 20 minut cardio na cross trainerze. Uwielbiam silownie o 7 rano. Nie ma nikogo I moge sobie cwiczyc co tylko mi sie podoba nie martwiac sie ze nie zdarze po hantel czy zalapie sie na ta I owa maszyne.

Rano pobudka o 5. Na sniadanie 3 jajka I 30gram wedzonej wedliny plus kawa. Po treningu bialko I bcaa. Na drugie sniadanie platki owsiane. Musze przyznac ze trening z rana daje tyle energii ze szok. czuje sie o wiele lepiej niz trenujac wieczorem. W weekend mam zamiar przetestowac nowa silownie byc moze sie przeniose.

Wczoraj dotarla koszulka reprezentacji Polski dla mojego synka. Kurcze jeszcze rok temu nic nie moglo go przekonac do pilki noznej.. byl zakochany w sportach walki.. Od kilku tygodni gra w lokalnym klubie I uwielbia pilke.. Oczywiscie doszlo do tego ze wszystkie mecze w tv musza byc zaliczone bo co by bylo gdyby opuscil pokaz Lewandowskiego.. No I oczywiscie koszulka z numerem 9 jest.. Dzieci daja mi wiele szczescie a nic nie cieszy bardziej jak to ze sa szczesliwe. i przede wszystkim to ze lgna do sportu.

W pracy nuda straszna.. Czlowiek tylko siedzi i patrzy w komputer przez 9 godzin.. Czasami mysle ze moglabym wrocic na produkcje, bynajmniej nie brakowaloby mi ruchu i mysle ze dzis nie wazylabym tyle ile waze. Siedzenie mnie powoli zabija. 4 lata temu wazylam 60kg !!! Zmiana pracy na biurowa napewno nie pomogla w tym kierunku.

Nie moge doczekac sie mojego planu diety.. Ma byc dzis. wiec wielki dzien jutro. wazenie w kazdy piatek. nie ma co o bedzie wielki dzien hehe co tydzien.

Jeszcze tydzien do mojej Graduation ceremony. fajnie bedzie znow rzucic beretem. Byc moze po raz ostatni choc korci mnie zeby zaczac doktorat. Zobaczymy co sie narysuje do wakacji.. Jak narazie odpoczynek umyslowy::))

Jedno wiem niewazne co robisz nigdy sie nie poddawaj i rob wszystko tylko i wylacznie dla siebie, Nie patrz na innych :) Niech gadaja co chca :)

W weekend powrzucam tu troche zdjec. Niech bedzie kolorowo:)

Milego dnia:)

Karola.

19 października 2016 , Komentarze (4)

Witajcie.

Moja pierwsza przygoda z Vitalia zaczela sie 14 lat temu - az sama sie dziwie ze juz tyle czasu minelo..

W tym czasie udalo mi sie stracic dwa razy 30 kilo ale niestety z efektem jo-jo. W ciagu ostatniego roku przytylam kolejne 20kg I mimo tego ze probowalam jesc zdrowo cos mi nie poszlo..

Jakis czas temu zalozylam swoj drugi pamietnik na Vitalii - pierwszy 'karolinapuk' usunelam 2 lata temu choc dzis pewnie smialabym sie z tego co tam pisalam.

Niestety moj organizm od jakiegos czasu krzyczy o pomoc bo dodatkowe kilogramy daja sie we znaki.. Samodzielnie nie potrafie juz sobie z tym poradzic..

Mowia zeby schudnac trzeba jesc - wiec jem.. bach dieta bialkowa.. potem tluszczowka.. bo tluszcze spalaja tluszcz.. niestety w moim przypadku to bylo dobre na chwile.. kilka kilo w dol I potem to samo w gore..

No coz nie kazdemu pisane jest zeby zostac fit modelem czy kulturysta.

Meczy mnie fit otoczenie.. Moj maz od 16 roku zycia trenuje.. 10% body fat I to jest dla niego proste.. Ja przeciwnie.. mecze sie z nadwaga..

od 11 wrzesnia zaczelam tluszczowke I treningi silowe.. jadlam to co nakazane.. nie sieglam po zakazane ani razu a waga jak stala tak stoi nawet nie drgnela..I wez tu sie czlowieku motywuj.. skoro inni gubia 10kg w ciagu tygodnia a ja marze by zgubic jeden!!

Moj mozg dobrze pracuje bez wegli ale wiem ze cialo sie o nie prosi.. prosi o balans:)

wczoraj postanowilam ze wykupie Smacznie dopasowana..Diete ktora pozwoli zjesc mi tego cholernego ziemniaka czy buraczki do obiadu!!

w pracy caly dzien siedze za biurkiem, wiem ze to nie pomaga.. ale mam nadzieje ze treningi I bieganie choc troche sie to zbalansuja..

mam nadzieje ze moze ten pamietnik pomoze mi choc troche psychicznie

po prostu musze gdzies wylac to z siebie, niektorzy nie rozumieja co dusze w sobie - dasz rade mowia!!!

Z niecirpliwoscia czekam na nowa liste zakupow mam nadzieje ze tym razem mi sie uda I naucze sie normalnego zywienia raz na zawsze..

pozdrawiam

Karola