Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czy tym razem się uda? Poćwiczone.


Wczoraj czekając na zajęcia siedziałam sobie na ławeczce i korzystałam ze słońca. Postanowiłam trochę zaplanować to wszystko i przemyśleć. Zrobiłam sobie rozpiskę menu, zostawiłam tylko puste pola w kwestii obiadowej, bo z tym różnie bywa. Nie gotuję dla siebie osobno i dla męża osobno. Zaplanowałam też ćwiczenia. 6 dni w tygodniu. Niedziela będzie dniem wolnym ale mam nadzieję, że będzie aktywnie spędzana. Na koniec marca nie będzie porównania bo niestety nie będzie czego porównywać. Ale mam nadzieję, że będzie coraz lepiej. A jak się pogoda ustabilizuje to może włączę bieganie, kto wie. Chce żeby w końcu się udało. Trzymam za siebie i za Was kciuki :)

  • cludiix.

    cludiix.

    26 marca 2014, 21:25

    również trzymam mocno kciuki :) też kiedyś ćwiczyłam 6 dni w tygodniu, a odpoczywałam w niedzielę, niestety teraz to niemożliwe, za dużo obowiązków i zajęć mam ostatnio..:) powodzenia! ;*

  • naja24

    naja24

    25 marca 2014, 14:11

    Trzymam kciuki , bo ja tez muszę się wziąć za siebie bo waga nie wte stronę idzie co trzeba :)

  • Karmelkowaaa

    Karmelkowaaa

    25 marca 2014, 08:46

    Kochana dobry plan do podstawa! a realizacja go to potem czysta satysfakcja ;) powodzenia

  • karolinka2703

    karolinka2703

    24 marca 2014, 22:07

    Uda się na 100% i będzie coraz lepiej :) Ja też mocno trzymam kciuki za Ciebie :)

  • liliana200

    liliana200

    24 marca 2014, 22:04

    Uda się na pewno. Ja właśnie mam też zamiar jutro usiąść i rozplanować sobie swoje posiłki, bo inaczej dalej będę tkwić w martwym punkcie.