Hej moje kochane laseczki!!!
Witajcie, tak sobie myślę że tylko z wami mogę się czuć swobodnie. Cały czas mam okropne kompleksy mojego wyglądu, moja rodzina to same szczypiory zaczynając od 45kg, 47kg, 57kg na i ja 62.3kg wieloryb. To jest nie sprawiedliwe siostry i mama jedzą co chcą i kiedy chcą i nic a ja od samego wąchania puchnę w oczach.
Jak z wami pisze to jest mi lepiej, czuje się równa i nie myślę o tym jak wyglądam, zapominam o tym. Najgorzej jest jak moje siostry zaczynają się ubierać w ciuszki przy mnie, nic nie muszą mówić a ja zaczynam porównywać. Ale mam nadzieje że ja nie długo też będę mogła przymierzać ciuchy bez skrępowania. I to dzięki wam laseczki mam dobre motywację!!! A co najważniejsze waga ruszyła i po troszeczku idzie w duł .
MENU:
Śniadanie: sałata, pomidor, papryka, oliwa z oliwek 1 łyżeczka, sos sałatkowy, jogurt pitny truskawkowy, 2 mandarynki, herbata czerwona.
2Śniadanie: płatki kukurydziane z mlekiem 2%,banan, herbata zielona.
Obiad: ziemniaczki w mundurkach, klopsy mielone, fasolka szparagowa, herbata czerwona.
Kolacja: wafle ryżowe, jogurt pitny, herbata zielona.
OKOŁO: 1300cal.
POZDRAWIAM!!!
Dzoannna
15 lutego 2013, 18:51No i najważniejsze że waga maleje! Oby tak dalej :)
austryjaczka1
15 lutego 2013, 09:06Jest git :) Pozdrawiam :)