Powiem wam że ani sekundy nie pomyślałam co się dzieje u mnie w domu i na prawdę odpoczęłam psychicznie i naładowałam akumulatory. Stwierdzam że najlepszą terapią jest zajęcie się dzieckiem takim w fazie po co, dlaczego, skąd się to wzięło, ale ja nie rozumiem wtedy nie ma czasu o myśleniu o innych rzeczach.
Dietowo nie najgorzej ale mogło być lepiej, były lody i 4 kostki czekolady ale ja i tak jestem dumna że na tym się skończyło bo chłopaka dom jest pełen słodyczy i pokus. Posiłki nie były zbyt regularne czasami kolacji nie jadłam przerwy były długie między posiłkami a ostatni posiłek jadłam około 20 ale kładłam się koło 24 lub 1 w nocy więc spaliłam to co zjadłam. Dzisiejsza waga to 58.9kg i tak się cieszę bo ostatnio waga stała.
Maleńka Marcelina jest słodka aż mi się zachciało dzidzi haha zapominałam jakie noworodki są kochane. Dzieci to największy skarb a ja nie wiem czy własnych się dorobię ponieważ chłopak nie chcę mieć dzieci bo się boi i takie tam gadanie faceta.
Menu:
Śniadanie: owsianka z bananem i mlekiem 1.5%, herbata zielona, szkl. woda z cytryną.
2Śniadanie: pomarańcza, szkl, wody, herbata owocowa.
Obiad: ziemniaki, klopsiki mielone w sosie, sałatka z pomidora i ogórka, herbata czarna,woda.
Podwieczorek: jogurt pitny, woda.
Kolacja: 2 kromki pieczywa pełnoziarnistego ciemnego, wędlina, ser topiony, pomidor, ogórek, woda, herbata zielona.
Śniadanie: owsianka z bananem i mlekiem 1.5%, herbata zielona, szkl. woda z cytryną.
2Śniadanie: pomarańcza, szkl, wody, herbata owocowa.
Obiad: ziemniaki, klopsiki mielone w sosie, sałatka z pomidora i ogórka, herbata czarna,woda.
Podwieczorek: jogurt pitny, woda.
Kolacja: 2 kromki pieczywa pełnoziarnistego ciemnego, wędlina, ser topiony, pomidor, ogórek, woda, herbata zielona.
około: 1200cal.
Ćwiczenia z Mel B na Brzusio!!!!
Miłego dnia laseczki
Ćwiczenia z Mel B na Brzusio!!!!
Miłego dnia laseczki
nulla87
7 maja 2013, 08:07na chłopaka tez przyjdzie czas i bedziecie mieli swoje, wypieszczone dzidzi :) !
grgr83
6 maja 2013, 20:55Cieszę się, że wypoczęłaś i naładowałaś akumulatorki :)
gruszkin
6 maja 2013, 08:38Jazda samemu jest super, o ile samochód nie nawali ;P wtedy włączam muzykę i wyłączam myśli, totalny relax. Gratuluję czerwonego światła :P Fajnie, że się odprężyłaś przez weekend. A faceta zawsze można jakoś przekabacić jak się coś bardzo chce, będziesz miała pole do popisu ;)
qusiq
6 maja 2013, 07:47Dzięki:) Dzidzi są słodkie i kochane to na pewno ale pamiętaj ,że dają też popalić(eh bardziej niż myślałam) :) Pozdrawiam
klopsik.warszawa
6 maja 2013, 07:44Gratuluję spadku :) Miłego i owocnego dnia życzę.
MozeszWiecej
6 maja 2013, 07:26oj powiem Ci, ze ja też bym dzieci nie chciała. A dzieciaki mimo to lubie. gratuluje spadku!