Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 2 / EKSCYTACJA początkami diety :)


Hej :)

Czy wy też tak macie/miałyście na początkach diety, że na tą wagę wchodziłyście codziennie?
Albo nawet 2 razy dziennie?!
I każdy spadek był jak wygrana na loterii?! 
Ja właśnie przechodzę ten etap!

Zaczęłam z wagą 92,2kg (na pasku równe 92 bo dawałam na oko)
A dzisiaj już rano 91,7 kg ....
I ja wiem, że to sama woda
I wiem, że nie powinno się ważyć codziennie tylko np. raz na tydzień
ale to wszystko minie trzeba się nacieszyć, a później raz na tydzień wchodzić na szklaną i czekać na moment kiedy wyświetlacz pokaże magiczną liczbę!

W styczniu tak na prawdę zleciałam 3 kg - waga wtedy pokazywała 95 :) teraz zaczynam z wagą 92.
Może na moje urodziny, które są 12 kwietnia będzie już 89,9 kg 
O mamuniu ale byłoby super! : )

Właśnie jestem po śniadaniu
A tak planuje jedzeniowo swój dzień/który może ulec zmianie oczywiście : )

6;40 - letnia woda z sokiem z cytryny
7;00 omlet z dwóch jaj plus łyżeczka nutelli 
10;00 banan
13:00 wafle ryzowe/kawka
16;00 obiad - tata robi więc nie mam pojęcia co będzie
19;00 koktajl - jeszcze nie wiem jaki

A wczoraj zrobiłam sobie koktajl z
1 banana, garści szpinaku świeżego, pół łyżeczki miodu, łyżka otrębów, kubek wody :)
No mówię wam.... PYSZOTKA!

[edit wieczorem]

  • GurenNoHana

    GurenNoHana

    11 marca 2015, 13:04

    Ja tez tak mam, nie martw sie, nie jestes sama :). Waze sie co chwile. Bo moze magicznie cos ze mnie wyparowalo haha. Co do rozpiski jedzenie, to ja Cie podziwiam. Ja bym umarla! No ale wlasnie przez to, ze kocham jesc, wygladam jak wygladam. Ech bledne kolo. POwodzenia :D

  • ConejoBlanco

    ConejoBlanco

    11 marca 2015, 08:04

    To przecież nawet nie jest dieta, tylko głodówka - a już zwłaszcza przy takiej wadze - na pewno poniżej 1800-2000 absolutnie nie powinnaś schodzić!!! No i jeszcze ta dieta - brak węgli złożonych, brak warzyw i jeszcze te wafle ryżowe... Od 7 do 16 de facto głodówka.

    • KasiaChudniee

      KasiaChudniee

      11 marca 2015, 11:01

      Tak tak wiem. Od dzisiaj staram się to poprawić :) Dlatego byłabym wdzięczna jakbyś wieczorem weszła na mój pamiętnik i wypowiedziała się odnośnie porównania wczorajszego a dzisiejszego menu. Mam nadzieje, że będzie lepsze :)

  • anpani

    anpani

    11 marca 2015, 07:57

    Jezu jak malo kalorii, ty masz sile wstac z lozka ? Przy takiej wadze jedzac tyle co wróbelek tak sobie rozregulujesz wszystko, ze za pol roku ( o ile wytrzymasz na tym glodowym menu) bedziesz plakac, ze jojo i ze problemy z tarczyca i wiele innych...dziewczyno zacznij jest zdrowo dostarcżjac organizmowi to co potrzebne..

    • KasiaChudniee

      KasiaChudniee

      11 marca 2015, 10:59

      Dzisiaj pojawił się nowy wpis w pamiętniku w którym piszę, że miałyście rację ;) Moje "menu" było ubogie i faktycznie zaczynało wyglądać jak głodówka. Zapraszam do oceny wieczorem mojego jedzeniowego dnia dzisiaj :)

  • haydii

    haydii

    11 marca 2015, 06:41

    Trzymam kciuki :)

  • ar1es1

    ar1es1

    10 marca 2015, 20:19

    Rujnujesz zdrowie i metabolizm taką detą.Schudniesz ale wątpię abyś wagę utrzymała...Po 30tce będziesz miała tak skopany metabolizm że aby nie tyć będziesz musiała 1000kcal jeść cały czas.Tego chcesz?Nie lepiej zrobić to z głową -raz a dobrze?

    • KasiaChudniee

      KasiaChudniee

      10 marca 2015, 20:26

      Jak już pisałam parę komentarzy niżej od przyszłego tygodnia będę pod okiem dietetyka :) Ale dziękuję za troskę! :)

    • ar1es1

      ar1es1

      10 marca 2015, 20:28

      Tylko wybierz takiego po studiach w tym kierunku bo niestety wielu jest samozwańczych którzy chcą tylko aby klient schudł szybko,zaliczył jojo i wrócił do niego...

    • KasiaChudniee

      KasiaChudniee

      10 marca 2015, 20:30

      Akurat to zaufana osoba z wykształceniem adekwatnym do zawodu : )

  • tricked_beauty

    tricked_beauty

    10 marca 2015, 19:36

    Tak, tak, tak! Masz absolutną rację :D Ja też dzisiaj jestem 2 dzień na diecie, ciągle tylko dotykam się po brzuchu sprawdzając czy może jakimś cudem jest już chociaż milimetr mniejszy, siedzę na forach czytając porady, przeglądając przepisy... Paranoja! Ale jaka przyjemna :) Co do wagi - na szczęscie nie mam i póki co mnie na nią nie stać, więc może i lepiej ;)

    • KasiaChudniee

      KasiaChudniee

      10 marca 2015, 19:47

      Zazdroszczę braku wagi! :) Mnie co chwile korci pójść na dół i zobaczyć czy już schudłam te 10 kg hahahah :) oczywiście żartuje :)

  • paula12398

    paula12398

    10 marca 2015, 18:25

    Nie ważę się codziennie, przynajmniej do dzisiaj :). Nie chciałam się bardziej załamywać. Ale myślę, że od soboty może się wszystko zmienić, gdyż przeszłam na dietę V. :)

    • KasiaChudniee

      KasiaChudniee

      10 marca 2015, 18:36

      Koniecznie daj jak ta dieta V wygląda i czy jest okej :) Bo się nad nią zastanawiam! :D

    • paula12398

      paula12398

      10 marca 2015, 20:12

      Będę dodawać na bieżąco wpisy w pamiętniku, zapraszam! :)

  • WielkaPanda

    WielkaPanda

    10 marca 2015, 16:18

    Ja też się ważę kilka razy dziennie i wiem, że to głupie ale się po prostu uzależniłam chyba. A z drugiej strony to takie fajne mieć ten bodziec w postaci spadków na wadze:) Pozdrawiam serdecznie!

    • KasiaChudniee

      KasiaChudniee

      10 marca 2015, 18:35

      Ha :) No trochę jak uzależnienie :D ale przyjemne jak widać spadające cyferki w dół! :D

  • zagrubabuba

    zagrubabuba

    10 marca 2015, 13:24

    Ja juz jestem na diecie sporo czasu i na wagę wchodze codziennie ;) Wolę ją kontrolować i mieć ją w ryzach ;)

    • KasiaChudniee

      KasiaChudniee

      10 marca 2015, 18:33

      Właśnie też lubię wiedzieć "na czym stoję" : D więc ciężko pewnie mi będzie na początku schować wagę w kąt ! :D

  • andzia.28.05.

    andzia.28.05.

    10 marca 2015, 08:29

    Moja waga uparcie od 2 tygodni pokazuje 77,2 kg i już mnie wcale nie kusi, żeby na nią stawać :p wręcz zaczynam się zastanawiać czy się nie zepsuła ;) no bo żeby tak nawet o deko się nie ruszyło? ;p a na Twoim miejscu wagę bm schowała, żeby nie kusiła i wyciągnęła za tydzień - będzie fajniejsza niespodzianka :) zwłaszcza jak pokaże kilka kilogramów mniej :) pozdrawiam i trzymam kciuki za wytrwałość :)

    • KasiaChudniee

      KasiaChudniee

      10 marca 2015, 08:40

      Właśnie się nad takim rozwiązaniem zastanawiałam :) Ale chyba przez pierwszy tydzień moja ekscytacja będzie tak duża, że na tą wagę będę wchodziła codziennie rano :) Może w drugim tygodnu schowam szklaną i spróbuje zważyć się za tydzień:) No zobaczę jeszcze :) A ty się nie poddawaj! Waga w końcu ruszy na pewno ! :)

  • Aniutka2015

    Aniutka2015

    10 marca 2015, 08:10

    ja niedawno zaczełam, bardzo mnie korci ważenie, ale oki co trzymam się i czekam do pierwszego pomiaru :)

    • KasiaChudniee

      KasiaChudniee

      10 marca 2015, 08:11

      A kiedy pierwszy pomiar? :D Będę trzymać kciuki!

    • Aniutka2015

      Aniutka2015

      10 marca 2015, 08:42

      dziekuję :) w ten piątek ale juz nie moge się doczekać :) mam nadzieję, że waga znów mi nie pokaże "pojedynczo proszę", że jednak coś tam drgnie w dół :) i dla Ciebie także powodzenia! :)

    • KasiaChudniee

      KasiaChudniee

      10 marca 2015, 09:14

      W ten piątek na pewno pokaże Ci już spadek!! :D

  • szalonagrubaska

    szalonagrubaska

    10 marca 2015, 08:02

    Też tak teraz mam, że wchodzę na wagę po kilka razy. Takie chyba uroki początku diety. :)