Jestem na diecie już miesiąc. Spadło 6 kg. Niby nie za dużo,ale był zastój. Szło mi nieźle, aż do wczoraj. Pozwoliłam sobie na słodkie i dziś mam problem. Nie mogę wrócić do rytmu. Siedzę w domu z dzieckiem i cały czas krążę wokół lodówki i szafki ze slodyczmi. Chyba za wcześnie cieszylam się ze wzmocnienia sily woli. Ups....
Trzeba zacząć walkę na nowo... niech znów zaświeci słońce↑
jamida
26 maja 2015, 01:55w miesiac 6 kg to mega duzo
awfdgg
25 maja 2015, 21:13Też mam tak czasami, ale wtedy od nowego dnia wstaję z podniesioną głową staram się przede wszystkim nie myślec już o tym, mimo że łatwo nie jest. Dużo już udało Ci sie osiągnąć i nie warto zmarnować tego z powodu słodyczy, pamiętaj o tym ile z siebie już dałaś, będzie lepiej ! :)
kasiakar
25 maja 2015, 21:18Dziękuję
natka0926
25 maja 2015, 20:49Walcz ze soba i trzymaj sie dzielnie!
kasiakar
25 maja 2015, 21:15Dziękuję