Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
44 dzień "smacznie dopasowanej" diety.


Cześć wszystkim (pa).

Nie było mnie cały tydzień, muszę przyznać że nie mam na nic czasu. Teraz od tygodnia mamy piękną pogodę więc czas spędzam aktywnie, przede wszystkim nadrabiam zaległości w meetingach z przyjaciółmi. Moje dziecko jest na tyle duże że mogę je już wszędzie zabrać bo nie wymaga cycka :p.

Robiłam dzisiaj pomiar i kolejne -1,3 kg na liczniku. Jestem z siebie dumna i już jestem na półmetku. W życiu się nie spodziewałam że dotrwam do połowy ;). Zostało mi ponad 10 kg :P i będzie cudownie(zakochany). Tak mi się spodobało że wykupiłam dalej dietę do 2 grudnia (impreza).

Nie wiem kiedy znowu napiszę bo dopóki jest pogoda mam zamiar być bardzo aktywna :).

P.S Robię prawko stad też problem z czasem :P


Pozdrawiam!!!

  • strzalka7777

    strzalka7777

    5 września 2016, 11:27

    Piękny spadek! u mnie z tym ciężko idzie :( Powodzenia!