Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zaczarowane i przeklęte 62 kg

Dziewczyny ! 

Szlag mnie trafia, od kiedy zaczęłam zabawę z vitalią miałam motywację, że szok ! szłam w zaparte, nikt by mnie nie zmusił do skoku w bok(slina)

Schudłam te 13-14 kg i tyle. Na dobrą sprawę od marca moja waga oscyluje w okolicy 62 kg i niestety motywacja jest już równa 0. Nie jestem jeszcze zadowolona ze swojego wyglądu...w krótkich spodenkach widzę to i owo, czego widzieć bym nie chciała, ale w sumie nie czuję się już grubo, więc leń powrócił.(zimno)

Od wczoraj znowu zaczęłam liczyć kalorie, a od dzisiaj mam 3 tygodnie z małą zakładką do wyjazdu na wakacje...Udało mi się od ostatniego postu przynajmniej to zorganizować ! więc robię szybki lot do Barcelony, potem Neapol i powrót do domku.:D

CEL - zrzucić 2 kg w 21 dni.  62---->60

Będę pisać codziennie: każdego dnia wkleję jadłospis, aktywność, wagę będę kontrolować 2x w tygodniu ŚRODA I NIEDZIELA. Może w między czasie uda mi się w końcu kupić apple watcha lub innego watcha, który zostanie moim nowym motywatorem w pilnowaniu bilansu...

Miłego dietowania ! Do jutra ! (hamburger)(dziewczyna)

  • KochamBrodacza

    KochamBrodacza

    12 czerwca 2018, 09:07

    Chyba możemy przybić piątkę, ja też ostatnio średnio choć wzięłam się teraz do roboty zobaczymy czy coś się ruszy. Te ostatnie kg zawsze najtrudniejsze.

    • Katerina2110

      Katerina2110

      12 czerwca 2018, 12:08

      Musi się jeszcze udać ! koniec kropka ;D

    • KochamBrodacza

      KochamBrodacza

      12 czerwca 2018, 22:05

      Pewnie! :D Innej opcji nie przyjmujemy :)

  • tracy261

    tracy261

    11 czerwca 2018, 19:15

    Jeśli faktycznie masz taką potrzebę, żeby zrzucić te dwa kilo, to walcz :) Ale może wystarczy trochę więcej ćwiczeń modelujących partie ciała, które się Tobie nie podobają?

    • Katerina2110

      Katerina2110

      12 czerwca 2018, 12:07

      tak obiektywnie, to chciałabym zrzucić dużo więcej - minimum z 5-6 kg, to dopiero byłaby moja wymaaarzona sylwetka, ale lenistwo wygrywa - niestety :(

  • lovanna

    lovanna

    11 czerwca 2018, 14:34

    Jeśli te zdjęcia we wcześniejszych wpisach są Twoje to jak dla mnie wyglądasz świetnie! Ale najważniejsze czuć się dobrze z samą sobą więc życzę dalszej wytrwałości!

    • Katerina2110

      Katerina2110

      11 czerwca 2018, 16:36

      Tak, to moje zdjęcia - ale wiadomo jak to na fotkach ;P wrzuca się tę najkorzystniejszą, a w rzeczywistości tu i ówdzie można byłoby nad czymś popracować. Dziękuję ! Oby się udało !

  • Nattiaa

    Nattiaa

    11 czerwca 2018, 13:50

    trzymam kciuki!! ustal posiłki i nie podjadaj pomiędzy, a sukces będzie gwarantowany!!

    • Katerina2110

      Katerina2110

      11 czerwca 2018, 16:38

      Faktycznie z rozpisanym jadłospisem dużo łatwiej mi się pilnować, niż z jedzeniem na " spontanie". Może uda mi się planować posiłki chociaż na kilka dni do przodu, zawsze to kolejna motywacja ! pozdrawiam i dziękuję :)

  • maladzeni

    maladzeni

    11 czerwca 2018, 13:34

    Wiesz, kiedy u mnie takie dodatkowe kg schodzą? Kiedy przestaje katować głowę dieta i mam wywalone, przestaje sie stresować, co za tym idzie mniej jem i ćwiczę dla przyjemności. Poleciało mi tak 6 kg ;-)

    • Katerina2110

      Katerina2110

      11 czerwca 2018, 16:42

      Baaardzo chciałabym znowu zacząć ćwiczyć dla przyjemności ... oj oby się udało ;P Pozdrawiam i dziękuję ! ;)

  • Zmienicsiebie2018

    Zmienicsiebie2018

    11 czerwca 2018, 11:33

    Chyba kazdy ma jakas magiczna bariere. Fajnie ze sie nie poddajesz, tak trzymaj ! Do dziela i zobaczysz, ze uda Ci sie zrzucic reszte. A do tej pory przeciez tez zgubilas imponujaca ilosc kg :) trzymam kciuki

    • Katerina2110

      Katerina2110

      11 czerwca 2018, 13:05

      Gdyby ta granica była fizjologiczna, byłoby to usprawiedliwienie, ale to tylko lenistwo i nic więcej ;P dziękuję i też trzymam kciuki ! :)