Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Post => Dzien 1/20


Dzisiaj zaczyna sie wiec moje postowanie. Postanowilam na najblizsze 20 dni zawiesic moja kariere biegaczki, bo bedzie mi brakowal sil. Zjadlam juz swoj pierszy i jedyny dzisiaj posilek. Poki co nadal jestem syta. Ale za ok 2h zacznie soe robic ciezko. Najgorsze sa pierwsze 3-4 dni. Potem juz jakos zleci.Najgorsze, ze tu w Hiszpani zbliza sie dlugi weekend, a ja nie moge jesc, czyli zadnych restauracji, barow itd. Na dodatek w tym roku mam dodatkowy czynnik rozpraszajacy w postaci rodziny. Przez ostatnie 2 lata bylam sama w domu przez caly okres przedswiateczny, wiec oproznilam lodowke zostawiajac tylko sniadaniowe minimum, a teraz nie dosc, ze bede na codzien obcowala z pelna chlodziarka to na dodatek bede miala osoby jedzace w najblizszym otoczeniu. Dam jednak rade. To tylko 20 dni.
Wczoraj C. zaczal sie uczyc polskiego :-D Smiesznie mu to poki co wychodzi, ale wiem, ze jest uparty, wiec napewno sobie poradzi. Powiedzial, ze dlugi weekend spedzi na nauce, bo wkoncu z tesciami musi jakos sie porozumiec chocby w najprostrzych kwestiach. Serce moje :-)

  • tagitelle2

    tagitelle2

    1 grudnia 2010, 20:23

    lepiej niech sie C.nie uczy polskiego bo przypadkiem gdy Twoi rodzice zapytaja sie o Wasz zwiazek wyjdzie mu cos w stylu :"Katia.cholera mala"(to tak z moich doswiadczen..........)ja tez zaczynam adwent-no moze nie o jednym posilu dziennie ,ale.........

  • RedTea

    RedTea

    1 grudnia 2010, 12:34

    podziwiam, ja przezywam adwent :P a tak na seria ograniczenie przydaloby sie i mi!