Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Co sie ze mna dzieje?


W zeszlym tygodniu ladnie caly tydzien udalo mi sie na silowni przecwiczyc a wczoraj znow mi cos w plecy wlazlo i boli, do tego jestem przeziebiona, postanowilam wiec zostac w domu, al juz sie na siebie o to wkurzam, wiec moze przejde sie pocwiczyc popoludniu. Zobaczymy jak sie bede czula. Poza tym wporzadku, waga powoli spada dzieki vitaliowej diecie. Wczoraj sasiad mial impreze urodzinowa i przyniosl nam pysznego tortu...mmm...opanowalam sie jednak i zamiast calego kawalka zjadlam tylko 2 lyzeczki. pychotka.