Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wielkanoc, Wielkanoc i po wielkanocy ;p


Gdybyscie wiedzialy jak ja sie wczoraj najadlam. Nie nie bylo zachamowan chcialam sprobowac wszystkiego :) Potem cierpialam ...dziwnie ale bardzo odzwyczailam sie od takiego jedzenia inni jedli wiecej niz ja i czuli sie normalnie a ja bylam ospala, bolal mnie brzoch ahhh szkoda gadac. Tak wiec obzarstwo obzarstwem ale ja wiedzac ze do szczescia potrzebne mi to nie jest z mila chcecia powracam do mojego zdrowego jedzenia.

Powinnam teraz zjesc owsianke ale dzisiaj odpuszcze sobie sniadanie i kolacje zjem tylko II Sniadanie, Obiad i podwieczorek z mojego jadlospisu. I styknie. Po ostatnim bieganiu wciaz mam zakwasy ale na nogach glownie wiec dzisiaj zrobie jakies specjalne cwiczenia na brzuch.

Obudzilam sie dzisiaj pelna obaw ze jest juz pozno, a obiecalam isc na kawe do mojej mamy a tu okazuje sie ze jest 8.15 ;p jeszcze przed wczoraj byla by to 7.15 ciekawe dlaczego tak wczesnie sie obudzilam. Jak sobie dajecie rade ze zmiana czasau?? Najgorzej jesli ktos pracowal w ten dzien i musial tak wczesnie wstac. Podziwiam ludzi ktorzy i tak wstaja o 5/6 rano tylko po to zeby pobiegac. Ja tak robilam ale tylko jak bylo cieplo.

3majcie sie serducha. Watpie zeby komu chcialo sie to czytac ;p



  • blakin

    blakin

    2 kwietnia 2013, 16:41

    No tak... jak się je mniej na co dzień to taki nadmiar jedzenia potem przeszkadza - ja też tak miałam, mimo, że odchudzam się dopiero 6 tygodni - ale zdrowe jedzenie robi swoje i organizm szybko się do dobrego (zdrowego) przyzwyczaja!

  • AnnaAleksandra

    AnnaAleksandra

    1 kwietnia 2013, 12:35

    Ja właśnie głównie z tego powodu nie biegam bo mi się wstawać nie chce :D A co do zmiany czasu .. To mi się cały czas wydaje, że jest wcześniej niż zegarek wskazuje :D Nawet w programie telewizyjnym sprawdzam wcześniejsze programy zamiast tych które lecą o interesującej mnie godzinie :D

  • laauraa

    laauraa

    1 kwietnia 2013, 10:40

    zmiana czasu... taaak, nie lubię! najgorzej jest przez pierwsze dwa dni

  • Behemotkot

    Behemotkot

    1 kwietnia 2013, 10:19

    Żołądek się skurczył, więc już pewnie nie potrzebujesz takiej ilości jedzenia. Może dlatego tak zareagował na większą dawkę jedzenia. Też podziwiam osoby, które wstają wcześniej żeby biegać. Latem jest zdecydowanie łatwiej wstać niż zimową porą ;)