Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zakupy to balsam na dusze kobiety:)


Wczoraj miałam cudownie udany dzień pod względem zakupowym:)W ogóle pogoda była fajna więc wybraliśmy się z mężem i dziećmi na spacerek a przy okazji z zamiarem zakupienia prezencików dla rodziców,trzeba już kupować bo muszę zdążyć im wysłać:)A więc pierwszy sklep i od razu dycha bo kupiłam mamie piękną tunikę 20% spuszczona cena więc przystępnie było:)Obok na stoisku dobrałam jej perfumki śliczne Armani wybrałam,mam nadzieję że jej się spodobają,a mi mąż przy okazji już w ramach Mikołaja zakupił perfumki Euphoria Calvina Kleina-polecam!!!!Piękny zapach!!!
Później po kolei tacie kupiliśmy fajny sweterek w nexcie i do tego elektryczną szczoteczkę do zębów i już po sprawie:)Sobie kupiłam też dwie tuniki-jestem happy naprawde:)Dzisiaj jade do wielkiego sklepu z zabawkami żeby kupić coś dla moich dzieciaczków i siostrzeńca:)
Wieczorkiem był zaliczony orbiś 40 minutek-460 kcal spalone:)Dietka trzymana a nawet zjadłam mniej bo pół dnia na zakupach:)Ale za to wypiliśmy z mężem winko czerwone:)
Waga dzisiaj 78,7 także zadowolona nie jestem ale mam@ także czekam na spadek jak się skończy:)
  • WikusiaXXL

    WikusiaXXL

    4 grudnia 2011, 23:29

    SUPER ŻE TAK DOBRZE CI IDZIE! i zazdroszę gotowych prezentów... ja w większości jeżdzenie mam rzed sobą... ale przynajmniej pomysły są :)

  • WikusiaXXL

    WikusiaXXL

    4 grudnia 2011, 23:26

    SUPER ŻE TAK DOBRZE CI IDZIE! i zazdroszę gotowych prezentów... ja w większości jeżdzenie mam rzed sobą... ale przynajmniej pomysły są :)

  • .Margolcia.

    .Margolcia.

    4 grudnia 2011, 11:33

    Jestem pełna podziwu, za zapał do cwiczeń i trzymanie sie dietki :) Pieknie!