Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
na nic czasu...


Hejka kobitki!!!
Nie mam na nic czasu ostatnio bo wiadomo jak to przed świętami,na dodatek mój synuś jest ostatnio straaaaasznie marudny i nie śpi po nocach także ciężko:(
Dzisiaj jak tylko wstałam to miałam jedno postanowienie-sprzątać sprzątać i sprzątać:)Poszłam tylko  z rana na szybki spacerek żeby zakupić naklejki świąteczne na okno i już-do domku:)Jak postanowiłam tak zrobiłam,tylko że synuś nic mi nie dał zrobić dopiero jak go uspałam to zlazłam na dół i szybciutko za robotę się wzięłam,zostało mi odkurzanie ale to czekam aż wstanie i całą górę mam w planie wysprzątać ale tak szczerze to nie wiem jak mi pójdzie hehe,może jutro....
Waga w sobotę łaskawa była:)Po @ wróciło 77,9,ciut więcej niż na paseczku ale to odrobie:)
Menu na dzisiaj:
ś:3 kromki razowe z almette sałatą serem wędliną i pomidorkiem
O:ok 7 pierogów ruskich
P:pierś gotowana,łyżka ziemniaków i surówka z pora i jabłka
K(w planie)jogurt i grejfrut
Dobra uciekam wypić szybko czerwoną herbatke i dalej sprzątać,jeszcze zakupy i szykowanie potraw-oj kiedy ja to zrobie:)
  • marusia84

    marusia84

    12 grudnia 2011, 16:57

    Mój synek miał dzisiaj zaparcia, musiałam mu w nocy robić rumianek i czopeczek wpychać. Buziaki