Rozmawiałam ostatnio z koleżanką, która ma problemy z utrzymaniem wagi. Raz jest jej więcej, raz mniej (skąd my to znamy, nie?? a tak serio, to nie oceniajcie dziewczyny, bo przez choróbsko i leki tak ma). Jak jej chłopak się zorientował, że znowu przybrała na wadze to tak to skomentował:
Bo Ty się kochanie futrujesz na zimę. Jak zwierzaczek.
No kurna Wszystkie witki mi opadły.
Facet chciał dobrze, trochę mu nie wyszło
Co nie zmienia faktu, że "tekst" stał się kultowy i na stałe zamieszkał w naszych rozmowach.
A Wy się futrujecie?? Zima się rozkręca, trzeba o siebie dbać
***
A tak w ogóle to zdycham przez okres. Takiego jak teraz już dawno nie miałam
I mam straszne ciągoty na zapiekankę (makaron, tuńczyk, szpinak, ser). Tylko, że mam duże wątpliwości, czy na jednej porcji się skończy......
edit: zdrowe to, wiem tylko, że mi przy makaronie, pierogach i innych kluchach puszczają hamulce. A jestem w takim nastroju, że "strasznie biedna ze mnie dziewczynka". Pewnie się nażre i będę zdychać podwójnie.
pitroczna
18 grudnia 2013, 13:11oj ja tez sie futruje ostatnio...
klaudiaankakk
14 grudnia 2013, 11:22Pani farmaceutka powiedziała mi, że w skład wchodzą same dobre składniki, po prostu - suplementy diety. Po moich odchudzaniach które nigdy się nie kończą to chyba dobre rozwiązanie. Spróbuję jedno opakowanie - starcza na 37 porcji czyli na jakiś miesiąc. Zobaczymy :) mam nadzieje, że się nie futruje :)))
lola7777
12 grudnia 2013, 17:43U mnie konca nie widac z tym futrowaniem...wmawiam sobie ze to @;)
^NeverGiveUp^
11 grudnia 2013, 13:36hehe padłam ale as z jej faceta :-D
montignaczka
11 grudnia 2013, 11:47ale to zdrowe przecież, zrób tylko z pełnoziarnistego makaronu i wcinaj ze smakiem :)
ar1es1
11 grudnia 2013, 11:47Hehe wg mnie spoko tekst;) Ja się tam nie futruje,nie mam powodu bo tu zima jest raczej bez mrozu;)) co do zapiekanki jeśli zrobisz z razowym makaronem i serem mozzarellą to nie będzie tragedii nawet jak zjesz więcej:) Pozdrawiam.