Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no i pomysł upadł....


Tak kostka czekolady na czczo to był porażkowy pomysł. Praktykowałam go cale dwa dni (smiech) Strasznie mnie po tym mdliło...

Jak pisałam w poprzednim wpisie, pilnuję żeby w moim menu znalazło się więcej pestek. Ostatnio wzbogaciłam się o te z dyni, podobno są bezkonkurencyjne jeżeli chodzi o zawartość magnezu :) Jednak prochy też kupiłam, strzelę sobie dwumiesięczną kurację, bo skurcze to zło :< 

No i co jeszcze? Bardzo mocno staram się komponować posiłki oparte na Metodzie Montignaca ;) W praktyce różnie to wychodzi.... Troszeczkę pociesza mnie świadomość, że nie zawalam na całej linii, tylko coś gdzieś wpadnie... Teraz popracuję nad tym, żeby przestało tak wpadać :D

Generalnie nie jest źle.... :)

  • freaksme

    freaksme

    20 sierpnia 2014, 21:35

    jeśli chcesz wzbogacić dietę o pestki to proponuję Ci przepis http://vitalia.pl/index.php/mid/118/fid/1480/diety/odchudzanie/recipe_id/26599 , ja sobie takie cacko robiłam w wielokrotnie większej ilości (dodawałam też pestki dyni i zmielone orzechy) i wrzuciłam do małych foremek i miałam na cały tydzień

  • igaa79

    igaa79

    20 sierpnia 2014, 14:27

    Nie ma co dramatyzować, ważne, żeby po każdym upadku podnieść się i iść dalej:-) powodzenia

  • ar1es1

    ar1es1

    20 sierpnia 2014, 12:11

    No i super że coraz lepiej wychodzi Ci pilnowanie się:-) Pozdrawiam.