Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nienawidzę maseczek!


Strasznie zaburzają mi postrzeganie rzeczywistości. Jak już w końcu znajdę jakąś, że mi się dobrze dopasuje do twarzy i okularów, żeby nie parowały, to i tak nie bardzo widzę gdzie idę, bo... sama nie wiem, jak to powiedzieć. Patrząc w dół już sam fakt, że patrzę poza szkłem sprawia, że to co mam przed sobą jest nieco rozmyte. A jak do tego, to nieco rozmyte, częściowo zasłonięte jest jakaś tkaniną to już w ogóle. Wpływa to na komfort przemieszczania się głównie na schodach. Mam wrażenie, że jakbym zamknęła oczy to bym raz dwa przeszła bez uszczerbku. A tak, jak próbuję skupić się na tym, co mam przed sobą, a przez maseczkę jest to albo zasłonięte, albo gorzej - jak mam mini przyłbicę to jej górna część sprawia, że to co mam pod nogami widzę podwójnie! to ciało mi wariuje i zaczynam wykonywać niekontrolowane gesty, gwałtownie się zatrzymuję, czy też robię coś równie dziwnego.

I obstawiam, że to, co się wydarzyło wczoraj na schodach ruchomych, spotkało mnie właśnie przez to. A mianowicie wyłożyłam się, jak długa!  Jak to zwykle przy wypadkach bywa, wszystko działo się błyskawicznie, więc tak właściwie nawet nie jestem pewna co tam się podziało. Z pewnością się potknęłam, a potem poślizgnęłam...? Generalnie klasycznie zaliczyłam glebę.

Jak to skwitowali w pracy - dobrze, że to było klapen dupen, a nie na łeb do przodu. A raczej w dół.

A dziś wyglądam, jakby mnie ktoś skopał.

Także ten. Trochę nieszczęśliwa jestem, chociaż waga chciała mnie dzisiaj ewidentnie pocieszyć wskazując magiczne 66,6 😁

  • Janzja

    Janzja

    4 listopada 2020, 21:37

    Klapen dupen :D. No z tymi okularami to nikomu nie zazdroszczę - jak próbowałam w lecie chodzić w przeciwsłonecznych to się nie dało i nie próbowałam więcej.

  • Joanna19651965

    Joanna19651965

    4 listopada 2020, 18:22

    Doszłam do wniosku, że prędzej mnie samochód na pasach wykończy niż covid przez tę cholerną maseczkę :-(

  • Szkotka116

    Szkotka116

    4 listopada 2020, 16:17

    Tez mam ten problem i tak sie zastanawiam, czy ta maseczka bardziej chroni czy szkodzi (przez to, ze boje sie w niej schodzic po schodach, to musze sie trzymac poreczy, ktora jest "wymacana" przez nie wiadomo ile osob, fuj)

  • bali12

    bali12

    4 listopada 2020, 10:54

    Dobrze, że chociaż waga się spisala

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    4 listopada 2020, 10:42

    Klapen dupen fakt boli, ale głowa mogłaby bardziej. Zdrówka 😊 Fajnie, że spadek 😊