Witajcie Chudzinki!
Dzisiaj udałam się po raz pierwszy w życiu na zumbę. Było super! W połowie myślałam, że padnę, ale potem było już lepiej![]()
Jutro idę ponownie - przynajmniej jeśli zakwasy pozwolą. Bo
po wczorajszym body shape'ie nic mnie nie boli. Dobrze to czy nie...?Kolos z analizy przeszedł do historii. Najpewniej nie najchlubniejszej, ale już jest za mną. Jutro laborki z fizyki i właściwie weekend![]()
Szarpnęłam się byłam i zmierzyłam swój domowy chlebek. Wyszły mi wymiary
9,5 x 5,5 x ok. 1 cm. To chyba można uznać za "małą" kromkę, nie? I przede wszystkim bez konserwantów. Szkoda tylko, że z normalnej mąki
![]()
7.00 musli z mlekiem, zielona herbata
9.40 3 małe kromki chleba (domowego) z sałatą, małe jabłko, zielona herbata
15.25 garść makaronu, 3 pomidorki koktajlowe, jabłko
19.40 jogurt naturalny (125g), 2 nieduże jabłka, mała kromka z sałatą
Do jutra!
Samborr
17 kwietnia 2013, 20:52hahaha dobre z Waldusiem :D niestety studia takie są... :D Mnie też nabiera na tą Zumbę, może kiedyś spróbuje :)