Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 9 - ZUMBA!


Witajcie Chudzinki!
Dzisiaj udałam się po raz pierwszy w życiu na zumbę. Było super! W połowie myślałam, że padnę, ale potem było już lepiej Jutro idę ponownie - przynajmniej jeśli zakwasy pozwolą. Bo po wczorajszym body shape'ie nic mnie nie boli. Dobrze to czy nie...?

Kolos z analizy przeszedł do historii. Najpewniej nie najchlubniejszej, ale już jest za mną. Jutro laborki z fizyki i właściwie weekend

Szarpnęłam się byłam i zmierzyłam swój domowy chlebek. Wyszły mi wymiary 9,5 x 5,5 x ok. 1 cm. To chyba można uznać za "małą" kromkę, nie? I przede wszystkim bez konserwantów. Szkoda tylko, że z normalnej mąki

7.00 musli z mlekiem, zielona herbata
9.40 3 małe kromki chleba (domowego) z sałatą, małe jabłko, zielona herbata
15.25 garść makaronu, 3 pomidorki koktajlowe, jabłko
19.40 jogurt naturalny (125g), 2 nieduże jabłka, mała kromka z sałatą

Do jutra!
  • Samborr

    Samborr

    17 kwietnia 2013, 20:52

    hahaha dobre z Waldusiem :D niestety studia takie są... :D Mnie też nabiera na tą Zumbę, może kiedyś spróbuje :)