Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wczorajszy wieczór....


A własciwie noc, bo była godz ok a zjadłam 3 małe białe bułki i  1 zytnią. Wstyd. Miałam taką głodomorre. A dziś obudziłam się z pełnym żołądkiem, a pomimo tego zjadłabym jakieś ciasto czy drożdżówkę... Masakra. Brzuszek z dnia na dzień coraz większy. Dzidzia też częściej fika koziołki :)