Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
11-mini sukces, 12-duża porażka


dzień 11:
I śniadanie:kanapka z makrelą i pomidorem
II sniadanie: winogrono, pół jabłka
lunch: 3 kromki chrupkiego chleba, jogurt z owocami
obiad: 1 nalesnik z serkiem
przekąski w ciągu dnia: 3 chlebki chrupkie, łyżeczka kremu czekoladowego

Trening:
10 min cardio
10 min ramiona
10 min brzuch
Całość x 2

dzień 12
I śniadanie: 2 parówki, bułka z ziarnami i pastą z suszonych pomidorów
II śniadanie: nic
obiad: 5 kawałków pizzy!!!!!!!!!!!!
przekąska: 2 kawałki ciasta bananowego
wieczorem: piwo

Tak, wczoraj poległam. pojechaliśmy do znajomych, a pani domu postanowiła nas ugościć domowymi pizzami...zrobiła ich aż 5!!! no i spróbowałam po kawałku każdej.

O ile wczoraj rano był spadek, mini spadek w porównaniu do ubiegłego tygodnia(400g), o tyle dzisiaj jest spory wzrost i waga pokazała 70, 3 kg. A razie nie zmieniam paska. Licze na to, że piwo zatrzymało wodę w organizmie i czekam na jej spadek:(
a jutro trzeba będzie zrobić jakieś oczyszczanie.