I to tak pięknie silne, że dzisiejsza dyskoteka poszła w zapomnienie..
Ale jakoś z tego powodu nie płacze:P
1 dzień: 20 min rowerek, 50 min bieżnia, 10 min na sprzęcie który nie wiem nawet jak się nazywa:x, 3x8 atlas, 10 min orbitrek, 20 min sauna dałam wycisk sobie na całegooo...nawet nie wiedziałam, że jestem w stanie tyle wytrwać..:)
2 dzień już lżej gdyż się śpieszyłam ale przyznam że czułam niedostyt:P
20 min orbitrek, 10 min rowerek, 15 min bieżnia, 3x8 atlas, 3x10 ćwiczenia z hantelkami po 3kg, brzuszki i 15 min sauuna :)
Żebym tylko cały czas była zmotywowana jak teraz to było by miód malinka..
Siłownie w końcu wybrałam wraz z fitnessem.
Na razie byłam tylko na siłowni 2 razy ćwiczenia wczoraj musiałam odwołać niestety.. nie wiem jak ja to pogodzę skoro na samej siłowni potrafię spędzić 2,5 godziny a gdzie czas na ćwiczenia :D
Kurczę boję się czy dam tam radę jak widziałam jak te babeczki wypocone wychodziły z zajęć:P
Gdybym tylko miała taki zapał na wf-ee...
A jak tam u was? :)))