Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mam problem

Siostra mojego faceta niedawno przyznala mi sie ze, ze swojej 4 dzieci planowala tylko pierwsze. Za kazdym razem uzywala innych srodkow anykoncepcyjnych a i tak wpadala.Teraz zostala jej juz tylko wstrzemiezliwosc jezeli nie chce piatego bejbi;P

Miałam założoną spiralę po pierwszej ciąży.Niestety u mnie się nie sprawdziła.Gdy wypadła mi po raz drugi kazałam ją sobie usunąć.

jq Ci z tym nie pomogę. ja stosowalam wiele lat tabletki teraz prezerwatyty...

powiem Ci ze ja bym sie bala ! moja znajoma miala zalozona i ..... ktoregos dnia ....... zaszla w ciaze ale jajeczko zagniezdzilo jakos w jelicie ..... nie mogli tego usunac i podawali jej chemie istna tragedia :(((( wiec przemysl to naprawde :(

skoro już masz dwójka i na razie nie planujesz, to ja bym się zdecydowała pewnie. Porozmawiaj ze sowim mężem/partnerem;)

moja siostra miała spirale pare razy, za 1 razem było ok za drugim źle jej założyl lekarz i zaszła w ciąże a za 3 razem też źle bo jak uczyła się na prawo jazdy to ten pas jej sie w brzuch wbijał i tez skończyło sie ciążą, ale to tez zależy od tego ile miałas porodów a w przypadku mojej siostry ktora ma ich ośmioro to macice miała juz rozciagnietą i nie wiem czy to wina spirali,lekarza czy też ciąż które przechodziła. Ja OSOBIŚCIE BYM SIĘ BAŁA ZAKŁADAC SPIRALE ale to twoja decyzja

A może moja droga pomyśleć nad krążkami? NuvaRing. Zapytaj najlepiej lekarza co by Ci polecił:)

musisz sie dowiedziec kto moze miec spirale bo ja juz raz rodzilam i moze rzeczywiscie nie jest to wskazane dla osob ktore jeszcze nie rodzily pozdrawiam

mialam spirale dwa lata, tu w UK srodki antykoncepcyjne sa za darmo , polecila mi ja pielegniarka ktora sama przez wiele lat stosowala tak forme .Wiesz kazdy jest inny ...............zalozenie spirali mnie nie bolalo, nie bylo to przyjemne ale bol nie byl nieznosny, dalo sie przezyc.Po KILKU DNIACH od zalozenia spirali krwawilam wiec musialam dostac antybiotyk bo doszlo do infekcji.Antybiotyk pomogl.Problem moj polegal na tym ZE MOJE OKRESY TRWALY BARDZO DLUGO, zanim zaczelam okres to potrafilam przez kilka dni krwawic.Myslam ze bedzie lepiej ale po dwoch latach stwierdzilam ze mam dosc dwutygodnowych okresow.WiECEJ KRWAWILAM niz to bylo warte bo potem stwierdzilam ze nie uprawialm tak duzo seksu a wiecej czasu zmarnowalam na tym ze nie moglam uprawiac czesto seksu prze te krwawienia.Mialam tez zastrzyk i na nim rowniez krwawilam .Ogolnie TAKIE FAORMY NIE BYLY DLA MNIE DOBRE bo nabawilam sie anemii.Dodam ZE MOJ ORGANIZM LATWO WPADA w anemie ale to krwawienie go oslabilo no bo na chlopski rozum ile mozna krwawic.....................sciagnelam to cholerstwo.Sa JESZCZE PLASTRY ale tego nie probowalam , na razie sie boje.Sprobuj.............jak cos to zawsze mozesz sciagnac bo kazdy jest inny i u ciebie moze sie sprawdzic.

warto zaryzykować! ;-)

Mi znajoma opowiadała, że jej pracodawczyni zdecydowała się po latach na spiralę. I co? Teraz dzidziuś jest w drodze a znajoma będzie mieć dzięki temu 1 dziecko więcej do opieki ;-)

KAŻDA forma antykoncepcji ma swoje plusy i minusy.Również każda z nas jest inna -Basia pokocha pigułki a Kasia spiralę :-) Moja gin. w każdym razie zawsze mówiła że spirala jest dla kobiet które rodziły. Ja rok stosowałam zastrzyk antykoncepcyjny - koszmar i nie polecam! A tak od wieki ,wieków stosowałam pigułki.Ja to bym się bałam stosować spiralę,ponieważ używam, tylko tamponów i bałabym się że przy okazji wyciągnę spiralę :D :P Znam tylko jedną osobę która ją ma (wprawdzie od pół roku) ale sobie ją chwali.

Po pierwsze, każde tabletki, nawet Yasmin, powodują zatrzymanie wody w organizmie. Po drugie, jeśli chodzi o spiralę, u nieródek nie są one wskazane, zakłada się je raczej u kobiet, które już rodziły. Wkładkę domaciczną (czyli spiralę), zakłada się jak sama nazwa wskazuje DO MACICY, działa wczesnoporonnie drażniąc macicę uniemożliwiając zagnieżdżenie się zarodka. Istnieje ryzyko, że po jej wyjęciu, kiedy będziesz chciała zajść w ciąże, będzie to niemożliwe, gdyż macica wciąż będzie, przenośnie mówiąc, usuwać zarodek, nie dojdzie do implantacji. Druga rzecz - możliwe stany zapalne i w powikłaniach, znów ryzyko niepłodności. Przemyśl to, Twój ginekolog nie powinien Ci tego polecać. Szczerze odradzam.

chyba wszystko zależy od organizmu. Moje dwie kumpele były u tego samego lekjarza i jedna ma spiralę do dziś i est bardzo zadowolona, a druga dostałą po założeniu krwawienia i trzeba ją było ściągnąć. MI mój ginekolog zmienił tabletki z 2skłądnikowych na jedno składnikowe(cerazette). To sa takie ,które nadają się dla matek karmiących. Powiedził,że te mniej zagzczają krew i jestem mniej narażona na zakrzep, który jest częsty przy otyóości. Czy nie zatrzymuja wody to nie wiem????

moja siostra była bardzo zadowolona. ja po yasminie w dwa miesiące utyłam 6 kilo i ciągle plamiłam

hej :) ja w tej chwili mam juz 3 spiralkę :) po pierwszej ciąży miałam taką zwykłą, ze srebrem, spisywala sie suprrrr, potem miałam przerwę na drugą ciążę, po drugiej ciąży miałam Mirenę, niby skuteczność większa, bo ona jest z niewielka ilością hormonów, ale na mnie nawet taka mała dawka hormonów działała strasznie i po kilku miesiacach poprosiłam lekarkę o zmianę na zwykłą spiralkę i juz minęła ponad 2 lata i jest super. Założenie nie boli, noo, jest uczucie ukłucia i dyskomfortu, przez 3 do 6 okresów ja krwawilam ciut obficiej, ale poza tym - metoda rewelacyjna :) ja polecam :) jeśli chcesz jeszcze cos wiedzieć, to pytaj śmiało :) pozdrawiam

Polecam,mam jakiś wewnętrzny strach przed tabletkami...a tak kilka lat spokoju.:)

jeśli chodzi o spiralke to zależy indywidualnie od kobiety , ja sama taką mam i nie narzekam , jeśli się zdecydujesz to polecam najpierw te na krótszy okres czasu , na początku będziesz odczuwać zmianę ale organizm się szybko przyzwyczaja

ja miałam 3 lata....niestety obniżała mi się.lekarka powiedziiała,że widocznie organizm nie toleruje i macica sama wypycha....musiałam wyjąć...ale znam osobiście kilka dziewczyn ,które mają i sobie chwalą...wszystko zależy indywidualnie od organizmu..powodzenia

Niestety nie umiem Ci pomóc, ale chętnie się dowiem czegoś więcej :)