Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 106


Dzisiaj cały dzień zimno, wieje, a teraz nawet pada. Idealna pogoda dla leniucha, ale nie dla kogoś kto chciałby pobiegać i gdzieś wyjść. :p Ale przynajmniej poćwiczyłam te pół godzinki w domu. :)
Mam dla Was zdjęcia mojego jedzenia. :D Doszłam do wniosku, że to w sumie jest dobry sposób na niepodjadanie. :p

Menu:
10.00:

serek brzoskwiniowy (210) + odrobina mleka (30) + szklanka płatków kukurydzianych (120) + kawałek jabłecznika z otrębami (50) = 410kcal


11.00:
kawałek arbuza = 100kcal


12.30:
pierś z kurczaka (120) + łyżka oleju (80) + łyżka sosu węgierskiego (20) + (nie wszystkie) ogórki w chili (10) = 230kcal


13.00:
kawałek jabłecznika = 100kcal
mojej rodzince bardzo posmakował, zrobiłam go wczoraj wieczorem, a dzisiaj został już ostatni kawałek :p a to przepis  jednej z Vitalijek Zabka92. :)
hehe jaka reklama bloga :D


16.00:
5 racuchów otrębowych na serku bananowym (210) + jabłko (50) = 260kcal
na zdjęciu są tylko 4 i bez jabłka, bo zapomniałam zrobić zdjęcie wcześniej. :p
i trochę się przypiekły, ale to nic xD



Razem: 1100kcal

Aktywność:
- 8min abs z Mel B
- 7 min na pośladki z Mel B (reszty nie wytrzymałam)
- 15min wchodzenia i schodzenia z krzesełka - i wiecie co? Nawet się tym nie zmęczyłam (nie to co kiedyś) i mogłam to robić dłużej, gdyby nie to, że strasznie mnie to nudziło. :p

Płyny:
jak na razie 1L

Wiecie co? Zauważyłam kilka rzeczy:
1. moja kondycja jest lepsza
2. dopiero teraz widzę w lustrze, że SCHUDŁAM
3. powoli zaczynam akceptować moje ciało
4. teraz jeden minus: musiałam wygrzebać mniejsze biustonosze, bo te nowsze są już na mnie za duże :( No ale inaczej się nie da (niestety). :p
5. dostaję coraz więcej zaproszeń od Vitalijek i bardzo się z tego cieszę - DZIEKUJĘ!

Tym optymistycznym akcentem kończę mój dzisiejszy wpis. :) Do jutra! :)

kizukoo
  • WisienQQa

    WisienQQa

    18 lipca 2012, 07:12

    Jakie smaczne menu ;) Cieszę się, że masz więcej wiary, oby tak dalej ;D

  • havre

    havre

    17 lipca 2012, 21:20

    To teraz zamień wchodzenie i schodzenie na wskakiwanie obunóż na krzesełko. O wiele lepsze efekty. :) A faktycznie fotomenu to super patent na nie podjadanie. :D

  • imperfect1997

    imperfect1997

    17 lipca 2012, 19:08

    Mi się też kiedyś przypaliły placki bananowe i wyglądały identycznie :D Ważne że smaczne :D

  • Ahsen

    Ahsen

    17 lipca 2012, 19:07

    Zgadzam się - robienie zdjęć tego co zjadłyśmy motywuje do tego, żeby nie było zbędnych przekąsek :) Cieszę się, że zauważasz zmiany i oby tak dalej! :)

  • Zabka92

    Zabka92

    17 lipca 2012, 17:37

    ooo dziękuję za taką reklamę :D cieszę się, że Tobie i Twojej rodzince smakowało, w końcu to zdrowsza alternatywa dla zwykłych słodyczy. A ze stanikami to coś jest na rzeczy, bo na mnie też wszystkie za duże :)

  • uLa2012

    uLa2012

    17 lipca 2012, 17:01

    przepis na ciasto na pewno wypróbuję ;) brzmi smacznie ;p

  • RedPoppy

    RedPoppy

    17 lipca 2012, 16:56

    Witaj :) Dzięki Tobie własnie się dowiedziałam o ćwiczeniach z Mel B :D na 100% z nich skorzystam :)) i wchodzenie n krzesełko brzmi wariacko :D Jak kondycja rośnie to trzeba zwiększać wysiłek :)) Miłego wieczoru :))

  • stucktomytongue

    stucktomytongue

    17 lipca 2012, 16:27

    sos robiłaś sama? ;>

  • goodvibrations

    goodvibrations

    17 lipca 2012, 16:24

    Omnomnom, jabłecznik z otrębami, super :D. I jakie ładne menu i mało kalorii, super :-). Widzę, że ogólnie Twoje nastawienie się zmieniło, że często masz ochotę poćwiczyć, bardzo dobrze, trzymaj tak! :D ma być tak optymistycznie! :D

  • KeepCaaalm

    KeepCaaalm

    17 lipca 2012, 16:23

    Dietetyczny jabłecznik juhuuuu :D U mnie wieje i zimno, ale mam ochotę tylko siedzieć w domu :D

  • Dosiaa15

    Dosiaa15

    17 lipca 2012, 16:18

    Tej jabłecznik wygląd bardzo smacznie, chyba upiekę. ! :D