Dzisiaj nie miałam lekcji, bo pierwszy dzień wiosny, to jakieś występy itp itd. Cudownie, mały odpoczynek się przydał. ;) Ale trzeba niestety pouczyć się z polskiego i słówek z niemieckiego... Eh coś czuję, że mój odpoczynek się kończy.
7.00: jajecznica z 2 jaj (180) na maśle (50) z 4pl polędwicy (40) ketchupem (50), 2 marchewki (40) = 360kcal
12.00: 2 bułki otrębowe (300) z 2pl polędwicy (20) + jabłko (70) = 390kcal
13.30: 4 mniejsze marchewki = 60kcal
16.00: 4 pancakesy (400) + jabłko (70) = 470kcal
~~1280kcal
*<ćwiczenia potem>
No to chyba na tyle, ja uciekam :) Do jutra :)
ihatemyself3
21 marca 2013, 21:24Jak ketchup to tylko pikantny i to z Kotlina
ihatemyself3
21 marca 2013, 21:03Rozumiem. :) Czytając Twój jadłospis miałam chętkę na jajecznicę. :P
ihatemyself3
21 marca 2013, 19:39Bardzo ciekawie wygląda Twój jadłospis. :) Mam tylko pytanie, czy po przerwie 5-godzinnej nie burczy Ci w brzuchu...? :P Znając mnie umierałabym już, wydając dziwne dźwięki.xd Rozumiem ból, mnie czekają testy, a jestem w szczerym polu... :)
Pocahontas1996
21 marca 2013, 16:50Powodzenia ;)
Dio66
21 marca 2013, 16:26No to miłej nauki ;)