dziś na obiadek mam zaplanowany chłodnik z jajeczkiem :). staram się trzymać swoich zaleceń, ale różnie z tym jest. nadchodzi weekend a w weekend najtrudniej jest mi omijać łakocie, słodkości i ogólnie nie pozwalać sobie na jedzonko ponad limit. nie ma pracy 8-16, jest inny rozkład dnia, no i przede wszystkim posiłki robię nie tylko dla siebie. łatwiej jest mi w związku z tym zboczyć i potem żałować. i to nieraz bardzo. mocno mnie ssie na słodkie, staram się wymyślać różne substytuty, np. ciasto jogurtowe na mące razowej, prawie bez cukru, z owocami i kruszonką z płatków owsianych. w dodatku piekę najmniejszą blachę, jaką mam. tylko że organizm trudno oszukać i czasem tak bardzo domaga się swojej porcji cukru. całe szczęście że jest lato i mogę potem na rowerze wyzbyć się choć części wyrzutów sumienia.
kobalt
12 czerwca 2015, 13:44walczę z uzależnieniem od cukru, zwłaszcza od wszelkiej maści ciasteczek i ciast już od dłuższego czasu i średnio mi to wychodzi. ale się nie poddaję. a tego, kto wymyślił cukier, własnymi rękami bym ..... i to z kilka razy przynajmniej.
Magga74
12 czerwca 2015, 12:56Raz w tygodniu możesz chyba sobie pozwolić na słodkie, tym bardziej , że teraz cię tak ciągnie do tego
hwhwhw72
12 czerwca 2015, 11:59cukier!! dajcie mi tego który go wymyślił!!:-D