Chyba troszkę za mało zjadłam jednak... Ale na 1 dzień to dobrze, skurczę trochę żołądek ;]
Menu:
śniad. - trochę musli z sante + pół kubka jogobelli malinowej + kawa
2 śniad. - grahamka z serem topionym + mały kawałek kiełbasy ( regionalna, przywieziona od babci.. nie mogłam się oprzeć...) + 250 ml soku multiwitamina
obiad - pierś z kurczaka smażona na pół łyżeczki oleju
podwieczorek - grejpfriut + kawa
kolacja - omlet z 2 jaj + plaster kiełbasy krakowskiej podsuszanej
Z ćwiczeń planuję przysiady, może trochę się porozciągam...