Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwszy dzień


Pierwszy dzień diety chyba wyszedł nieźle, mimo niesprzyjających okoliczności w postaci dużego stresu związanego z ważnym wystąpieniem i konieczności jedzenia na mieście. Jadłospis wyglądał tak:



+ 2 kostki cukru trzcinowego do wieczornej herbaty, 1 mała gałka lodów mleczno-jagodowych i 4 frytki z mężowego talerza. Chyba nieźle. Za to parę(para) rzeczy źle - prawie nie piłam wody (nie lubię, muszę się do tego zmuszać:)) i odpuściłam sobie basen (wróciłam do domu potwornie zmęczona i już leżę w łóżku - jeszcze z laptopem, zaraz z książką). Ale jutro biegam bez względu na wszystko. Taki przynajmniej mam plan:).
  • flyflyaway

    flyflyaway

    6 marca 2013, 20:21

    powodzenia ja też niedawno zaczynałam :D zamiast wody może zielona herbata?