Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
6. do boju! Za ładne nogi i pupę.


Cześć

Wpadłam na chwileczkę coś skrobnąć. 

Wczoraj było pierwsze potknięcie - buła słodka z marmoladą...ale najważniejsze jest to, że nie dopuściłam do siebie cichego diabełka, podpowiadającego - ,,a zjedz sobie pół czekolady, batonika, krówkę, pół słoika nutelli, 5 ciasteczek a następnie pobaw się w apacza i upoluj kotleta z lodówki." Nie, tak żle nie było;) Jedna bułeczka i koniec:)

Ćwiczenia wczoraj odpuściłam, zrobiłam dzien wolny dla moich mięśni.

Dzisiejszy dzień jest dla mnie łaskawszy i bezbłędny;)

***

Menu:

śniadanie: 2 kromeczki razowego chlebka z serkiem białym i miodem

obiad: zupka kalafiorowa

podwieczorek: mus owocowy z jogurtem naturalnym i żurawiną

kolacja: ?( jeszcze nie ma;)

***

Aktywność:

* 1,5 godziny spaceru

* Mel B pośladki i abs

* TURBO Ewy 

* 21 dzień wyzwania przysiadowego

Lęcę moi drodzy wygrzac się jeszcze trochę na słoneczku:) Szkoda takiego pięknego dnia na siedzenie przed komputerem:)


Motywacja


 O!!!


  • Omnommno

    Omnommno

    21 kwietnia 2013, 17:53

    motywujące obrazki :) Trzymam kciuki :)