Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jest!!


Dzisiaj mam drugi dzień cyklu, a to oznacza, że po 57 dniach pojawił się @. Dał mi w tyłek - jeśli chodzi o ból brzucha, ale jestem szczęśliwa, bo nareszcie mogłam zrobić badania hormonalne. Jutro rano wyniki będą do odbioru. Dzisiejszej nocy mój Mąż w kółko chodził między sypialnią, a kuchnią - a to termofor, a to lek przeciwbólowy. Mój dzielny Mężczyzna!! Cały ranek mu dziękowałam, bo przeze mnie to i on się nie wyspał...

Z kręgosłupem lepiej z dnia na dzień. Myślę, że się z tego wykaraskam - niemniej tak czy siak od września chcę zacząć chodzić na basen.

Waga - wyjątkowo pobłażliwa. W ciągu ostatnich 2 tygodni przybyło mi 100 g i to jest wynik rewelacyjny, bo:

1. więcej jem,
2. byłam u Teściowej,
3. dzisiaj jest 2 dzień cyklu.

POZDRAWIAM!!
  • kompulsywne.jedzenie

    kompulsywne.jedzenie

    27 sierpnia 2013, 20:42

    Jesteś silną kobietką i jesteś na dobrej drodze, sama widzisz:)

  • pin23

    pin23

    26 sierpnia 2013, 12:49

    Super masz meza!!!!:) zdrowka!!!

  • Okruszek83

    Okruszek83

    23 sierpnia 2013, 16:16

    Oj to się naczekałaś, fajnie, że mąż się spisał :)

  • berdonkaa

    berdonkaa

    23 sierpnia 2013, 13:18

    taki facet to skarb, dbaj o niego :) czekam na wiesci co wykazaly badania. buzki!

  • therock

    therock

    23 sierpnia 2013, 13:04

    kochanego masz męża:)

  • Subtle

    Subtle

    23 sierpnia 2013, 11:48

    współczuję zarwanej nocy, i zazdroszczę takiego faceta :D