Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ostatnio jestem “zatwardziała”


W ciągu ostatnich kilku dni znowu wrócił do mnie problem zaparć. A zaczęło się od tego, że w zeszły czwartek w nocy złapała mnie biegunka i to na tyle intensywna, że musiałam się poratować stoperanem i to jest teraz efekt, ale walczę!! Nawet środek, który do tej pory mi pomagał jakoś stracił na sile - zresztą muszę go powoli odstawiać, bo nie można go stosować w trakcie ciąży. Te, które borykają się z tym problemem wiedzą jaki to dyskomfort, a jak już będę w ciąży to na pewno ten problem się pogłębi. Od kilku dni stosuję zmasowany atak - rano i wieczorem siemię lniane, a w ramach drugiego śniadania activia z ziarnami słonecznika i dyni, a dodatkowo stosuję cascarę, ale tylko do momentu aż sytuacja się trochę unormuje. Kolacje to u mnie ostatnio zupy-kremy z warzyw, żeby dostarczyć dodatkowej porcji błonnika. Ilość zwykłej kawy ograniczyłam do jednej, w pozostałych przypadkach zastąpiłam ją kawą zbożową. Myślę, że brak ćwiczeń też jest tu trochę winny. Liczę, że od poniedziałku wszystko wróci do normy.


W pracy też szykują się zmiany. W związku z tym, że nasza firma się rozrasta właściciele wynajęli dodatkowy budynek. Ale jak to zwykle bywa: “Jak kota nie ma - myszy harcują!” W zeszłym tygodniu Dyrektor zarządzający podjął decyzję, że zostanę przeniesiona do tego drugiego budynku jako pion administracyjny i łącznik. Tak naprawdę… trzeba też ich trochę przypilnować, bo zawsze połowy tam nie ma, bo muszą jechać do księgowości. Teraz wszystkie sprawy administracyjne będą załatwiać na miejscu. Decyzja ta wywołała niemałe zamieszanie…. stresuję się, bo obawiam się, że wszyscy będą mnie tam traktować jak kogoś kto przyszedł ich pilnować, kontrolować…. Jutro popołudniu będę przewozić swoje rzeczy, a od poniedziałku pracuję w nowym miejscu… trzymajcie kciuki - będą mi potrzebne!!


Na koniec jeszcze jedna kwestia…. obawiam się, że znowu nie dostanę w tym miesiącu @. Mam podobne objawy.. od wczoraj skurcze, a @ ani widu, ani słychu, a to już 30 dzień cyklu…. staram się na razie o tym nie myśleć….


ps. zrobiłam ciasto dyniowe - smaczne tak jak i zupa.

  • therock

    therock

    17 października 2013, 21:22

    oby wszystko się unormowało:) daj przepis na ciacho:)

  • berdonkaa

    berdonkaa

    17 października 2013, 14:14

    Na zaparcia polecam owsianke. Za nowe miejsce trzymam kciuki mooooocno!!

  • Okruszek83

    Okruszek83

    17 października 2013, 13:09

    Jedna z vitalijek (lekarz) :) poleciła mi czopek glicerynowy w razie czego, to na pewno można w ciąży zastosować, jak już jest bardzo kiepsko z wypróżnieniem. Ja miałam tylko raz zaparcie w ciąży, a prawie cały czas siedzę. Acha szklanka wody na czczo też pomaga.

  • laskotka7

    laskotka7

    17 października 2013, 10:30

    a wiesz że za dużo błonnika to też zaparcia? :)